Wpis z mikrobloga

Jak tam wasze statsy na koniec gry? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet nie wiem jak sobie nabiłem tyle faszyzmu. Zauważyłem to dopiero w samej końcówce, jak ten kitajec zwyzywał mnie od faszystów i rasistów (po czym i tak zgodził się przejść do mojego komisariatu i stwierdził, że spoko ze mnie detektyw). Gra ogólnie super ale trochę #bekazlewactwa że stajesz się faszolem jak nie skrytykowałeś jawnie jakiegoś śmiesznego kubka albo nie poparłeś Kima który dostał napadu szału, bo jakiś kierowca powiedział do niego "witamy w naszym kraju" czy coś w tym stylu (więcej grzechów nie pamiętam) XD

Miałem też śmiesznego buga jak wszedłem na dach pewnego budynku (czy tam "teleportowałem się") i miałem otworzyć drugie wejście Kimowi aby mógł do mnie dołączyć. Rzecz w tym, że po wejściu do środka był już ze mną i dopiero jak poszedłem otworzyć te drzwi, z powrotem znalazł się po ich drugiej stronie ¯\_(ツ)_/¯
#discoelysium #gry
jandiabeldrugi - Jak tam wasze statsy na koniec gry? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet nie wiem jak s...

źródło: comment_164322095538h5tWoP2ESBeE2aFCmBX6.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi:

stajesz się faszolem jak nie skrytykowałeś jawnie jakiegoś śmiesznego kubka albo nie poparłeś Kima który dostał napadu szału, bo jakiś kierowca powiedział do niego "witamy w naszym kraju" czy coś w tym stylu


Twórcy gry to zadeklarowani komuniści, tacy nieironiczni. Robert Kurvitz to wielki wielbiciel Lenina.
  • Odpowiedz
@kinasato: da się to zauważyć już po samych nazwach achievementów:

Za użycie 10 kwestii lewicowych: "największy budowniczy komunizmu" - brzmi dumnie.
Za użycie 10 kwestii wolnorynkowych: "największy zarobas neoliberalnego świata" - XD

Gra jest na tyle dobra, że mi to za bardzo nie przeszkadza ale momentami te fascynacje twórców śmierdzą aż za bardzo, jednocześnie nie wnosząc aż tak wiele do samej historii. Z drugiej strony zostać nazwanym faszystą przez wielbiciela
  • Odpowiedz
Gra jest na tyle dobra, że mi to za bardzo nie przeszkadza ale momentami te fascynacje twórców śmierdzą aż za bardzo, jednocześnie nie wnosząc aż tak wiele do samej historii


@jandiabeldrugi: Spoko, do mnie to nawet ich poglądy przemówiły. Jakby się dowiedzieli, że spiraciłem ich gierkę w ramach walki z korporacyjno-kapitalistycznym faszyzmem, to by pewnie uronili łezkę szczęścia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi: Jestem w trakcie przechodzenia gry (około 6h) i niestety trudno nie zauważyć miłości autorów do zbrodniczego ustroju. Na szczęście nie jest to tak nachalne jakby mogło się wydawać, ale jest widoczne.
Na razie mam parę punktów "faszysty" (pewnie za to, że nie oburzałem się o jakieś śmieszne kubki XD) i nawet nie wiem jak zdobyć "ultraliberała". Miałem też dziwny dialog ze świadomością bohatera, z którego by wynikało, że faszysta
  • Odpowiedz
@michael323: mimo wszystko polecam skończyć bo sama kryminalna historia jest spoko, podobnie jak próby poskładania do kupy tożsamości głównego bohatera. Gra nie jest długa. Mam jakieś 30h na steamie a lubię zaglądać w każdy kąt, więc pewnie spokojnie można ją zrobić w 25h bez skipowania dialogów.
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi: No właśnie mam już lekki przesyt tym, że każda gra musi mieć przynajmniej 20h (tutaj wyczuwam te 30h tak jak Ty napisałeś). Ok, fajnie pograć w niektóre gry po kilkadziesiąt godzin, ale nie we wszystkie (w takie Soulsy czy C2077 to można grać ;) ).
Formuła tej gry wystarcza według mnie na 20h, no nic będę grał dalej, ale tak jak pisałem, za tydzień wychodzi Dying Light 2, więc...
  • Odpowiedz
@michael323: no to jednak jest cRPG, gdzie większość gier z gatunku jest na 50h+ (jeśli nie na ponad 100). Tak na szybko z takich "krótszych" (czyli wciąż na ok. 20-30h) z ostatnich lat kojarzę jedynie obie części South Park i gry z serii Shadowrun.
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi: Uwielbiam cRPG, choć zauważyłem, od kilku już lat, że do tych "staroszkolnych" coraz ciężej mi się przekonać. Pamiętam jak wszędzie pisali, że Tyranny takie krótkie, a mi pykło ponad 40h a i tak nie robiłem połowy zadań pobocznych, przy końcu idąc jak najszybciej do zakończenia :)
Co do samego Disco, to dla mnie jest to bardziej gra przygodowa. Tak, zdaje sobie sprawę, ze cRPG to nie tylko walka, ale
  • Odpowiedz
Tyranny takie krótkie, a mi pykło ponad 40h


@michael323: biorąc pod uwagę, że w każdej z części Pillars of Eternity tego samego studia spokojnie można nabić ponad dwa razy tyle, to jest krótkie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszystko zależy od punktu odniesienia. A z tym, że Disco Elysium to taka gra przygodowa z dodanymi rzutami kością i rozwojem statystyk postaci w pełni się zgadzam ale że
  • Odpowiedz
@jandiabeldrugi: No właśnie, już nie pałam taką miłością do izometrycznych cRPG (jak za czasów Baldura II ;) ), i Pillars of Eternity I skończyłem z rozgrzebaną rozgrywką po około 50h. Nigdy nie wróciłem (i tak musiałbym zacząć od początku).
  • Odpowiedz