Wpis z mikrobloga

@jedyny_wolny_login: Na jeden dzien stanowczo jakies normalne jedzenie o ile miejsce w plecaku na to pozwala. W zeszły weekend miałem 2 liofilizowane szamki i były do zniesienia, ale gdybym ich nie dostał za free to uzbroiłbym się w pierwszej lepszej Żabce w cokolwiek - parę jajek, fasolka Heinz w sosie pomidorowym, jakas bułka i więcej nie trzeba ;-)