Wpis z mikrobloga

Niech mi ktoś wymieni chociaż jeden atut Przybylskiego. Ja znam tylko wady - nie straszy rzutem (jak spróbuje, to leci taki flak, jak kilka minut temu), więc obrona może mieć go w dupie, jak próbuje podać do koła to kończy się to stratą, jest ociężały, powolny, więc w obronie Norwegowie mijają go bez problemu, nawet wyraz twarzy ma obolały i pozbawiony jakiejkolwiek nadziei, co dodatkowo mentalnie wzmacnia przeciwnika, a osłabia morale kolegów z drużyny
#pilkareczna
  • 4
@Dr_Pociskator: Nie potrafię sobie tego wyobrazić, serio. Daszek na jego tle to jest maestro prawego rozegrania - dynamiczny, potrafi minąć zwodem, rzucić na kontakcie, napędzić akcję. A Przybylski nawet specjalnie nie uczestniczy w grze, zauważyłem co najmniej 2 sytuacje, w których nie ruszył do podania zagranego z lewego rozegrania, jakby sam miał świadomość, że im dalej jest od akcji, tym lepiej dla niego i drużyny