Wpis z mikrobloga

Banaś: Uważam, że Mariusz Kamiński i jego poplecznicy chcieli domknąć system kontroli państwowej nad służbami i rządem. Jako koordynator służb specjalnych Kamiński ma w rękawie wszystkie asy. A NIK ma prawo do kontroli służb specjalnych. Oczekiwano, że na fotelu prezesa usiądzie człowiek posłuszny. A ja się na to nie zgodziłem. Więc trzeba było mnie skompromitować na podstawie spreparowanego materiału dowodowego.

Banaś: Oczywiste jest, że Jarosław Kaczyński jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa będzie musiał być wezwany i przesłuchany na tą okoliczność. Prawo nie przewiduje możliwości odmowy stawiennictwa.
#polityka
  • 2