Wpis z mikrobloga

W związku z dyskusją, jaka kiedyś zrodziła się pod jednym z moich artykułów, a także z moimi ostatnimi poszukiwaniami i identyfikacją rzadkich zdjęć PzKpfw V "Panther", chciałbym poznać opinię obserwujących #dookolarzeszy i nie tylko: który niemiecki czołg II wojny światowej był najgorszy? Nie chodzi mi tutaj bynajmniej wyłącznie o siłę ognia i grubość pancerza, ale o szerszą perspektywę operacyjną, a nawet strategiczną.

Z mojej strony podtrzymuję zdanie, iż najgorszym czołgiem Panzerwaffe był... PzKpfw V "Panther". Prawdą jest, że był to pierwszy czołg, który połączył w sobie cechy czołgu średniego i ciężkiego, ale - mimo niemieckiej nomenklatury - był to czołg ciężki projektowany od początku jako czołg średni. Wyszła więc z tego hybryda, której "wizytówką" były przede wszystkim:
- tragiczny układ napędowy i układ przeniesienia napędu
- przekładnie
- zbyt obciążony układ trakcyjny
- awaryjne agregaty

Był to czołg skomplikowany technicznie, materiałochłonny, pracochłonny i trudny w naprawie, a jego awaryjność i paliwożerność niwelowała wszelkie parametry, które na papierze wyglądały imponująco. Czołg "Panther" był produkowany w pośpiechu i pod presją wydarzeń wojennych (przede wszystkim tych na Froncie Wschodnim), mimo że w 1943 r. Niemcy posiadali wystarczająco dobre czołgi (PzKpfw IV lang, i PzKpfw VI "Tiger") do zwalczania sowieckich odpowiedników. Mimo że w 1944 r. - wraz z wejściem do działań Ausf. G - można było uznać czołg "Panther" za jako tako sprawny, to przez cały okres służby nie wyeliminowano jego wad, gdyż stał on się ofiarą wypuszczania kolejnych pojazdów pancernych o identycznym przeznaczeniu, na które i tak brakowało mocy przerobowych.

W stosunku do kosztów i logistyki, jaką włożono w ten czołg, była to porażka na poziomie operacyjnym, a nawet strategicznym. Co z tego, że wyprodukowano prawie 6 000 szt., skoro nigdy do dyspozycji nie było więcej niż kilkaset (w 1943 r. było to około 300 szt. wliczając te w naprawach)? Co z tego, że jeden PzKpfw V "Panther" mógł zniszczyć 15 T-34 z 2 km, jak jego strata była bardziej odczuwalna? Co z tego, że czołg ten miał pochyły i gruby pancerz oraz potężną armatę, skoro wyszkolenie batalionów i ich przezbrojenie na niego trwało czasami od 6 do 9 miesięcy?

W ogóle system przezbrojenia na te czołgi zasługuje na osobne opracowanie, gdyż był fatalnie przeprowadzony, podobnie jak brak konkretnych wytycznych dotyczących taktycznego ich użycia. Niemcy kierowali do przezbrojenia więcej batalionów, niż mogli ich faktycznie uzbroić. W związku z tym pozbawiano na kilka miesięcy danych Panzer-Regimenter połowy siły ognia. W 1943 r. zaledwie 8 z 26 batalionów wytypowanych do przezbrojenia w PzKpfw V "Panther" weszło do walki. Wydaje się, że Niemcy w ogóle nie założyli, że trzeba będzie równocześnie na bieżąco pokrywać straty już walczących pododdziałów. Dopiero pod koniec 1943 r. priorytet w dostawach otrzymały bataliony na HKL. Co gorsza, czołg "Panther", który mimo wszystko był czołgiem średnim - wykorzystywano jak czołg ciężki bez należytego wsparcia piechoty i artylerii. Poza tym często rozdzielano poszczególne kompanie lub nawet plutony do różnych zadań, wobec tego rzadko kiedy cały batalion operował wspólnie na jednym odcinku.

Wprowadzenie PzKpfw V "Panther" przeczyło podstawowym kwestiom strategii wojennej, czyli maksymalizacji produkcji, uproszczenia produkcji oraz zmniejszenia zapotrzebowania surowca na jednostkę sprzętu. Oczywiści to samo - a nawet i więcej - można by było powiedzieć o PzKpfw VI Ausf. B "Tiger II" (oraz w nieco mniejszym stopniu o PzKpfw VI Ausf. E "Tiger I"), ale na szczęście wyprodukowano ich zbyt mało i na tyle późno, że nie przyczyniły się do porażki na poziomie strategicznym, chociaż wystarczająco dużo, aby zmarnować jeszcze jako taki potencjał zakładów zbrojeniowych.

Zapraszam do obserwowania tagu #dookolarzeszy

#dookolarzeszy #iiwojnaswiatowa #historia #wojna #niemcy #wojsko

Najgorszy czołg Panzerwaffe podczas II wojny światowej

  • PzKpfw I 14.2% (15)
  • PzKpfw II 4.7% (5)
  • PzKpfw III 3.8% (4)
  • PzKpfw IV 4.7% (5)
  • PzKpfw V "Panther" 16.0% (17)
  • PzKpfw VI Ausf. E "Tiger I" 9.4% (10)
  • PzKpfw VI Ausf. B "Tiger II" 47.2% (50)

Oddanych głosów: 106

  • 7
  • Odpowiedz
@myzael: Wg mnie najgorszy był Tiger II. Stodoła która była zaprojektowana do prowadzenia wojny w zupełnie innych warunkach niż przyszło jej walczyć. Mimo tego, że już brakowało surowców żeby zapełniać luki w oddziałach marnowano na to barachło kupę czasu i pieniędzy. Już naprawdę lepiej byłoby naklepać zamiast tych kilkudziesięciu godnych pożałowania potworków masę sprawdzonych PzKpfw IV.
  • Odpowiedz
wchodzi Guderian do Leutnant
-DZIEŃ DOBRY
-DZIEŃ DOBRY #!$%@? PO POLSKU NIE ROZUMIESZ?
-DAJ MI TO CO MASZ W GARAŻU
-NO DAJ
-PROSZĘ PAŃSTWA TO JEST JAGDTIGER
-HEHE PATRZCIE JAKA STODOŁA xD
-DOBRA IDZIEMY DALEJ
- O! A TU DZIAŁO SAMOBIEŻNE. KOJARZĄ PAŃSTWO NA PEWNO SOWIECKIE NISZCZYCIELE CZOŁGÓW? OPANCERZONE, POWOLNE, WADLIWE.
- A TU STARE CZOŁGOWE PODWOZIE, SPAWAJĄ NA TO BLACHY. PROSZĘ PAŃSTWA CAŁA FABRYKA DO JEDNEGO I POTEM, PAN SIĘ PRZESUNIE,
  • Odpowiedz
Wg mnie najgorszy był Tiger II. Stodoła która była zaprojektowana do prowadzenia wojny w zupełnie innych warunkach niż przyszło jej walczyć. Mimo tego, że już brakowało surowców żeby zapełniać luki w oddziałach marnowano na to barachło kupę czasu i pieniędzy. Już naprawdę lepiej byłoby naklepać zamiast tych kilkudziesięciu godnych pożałowania potworków masę sprawdzonych PzKpfw IV.


@losewos: Mam podobne odczucia (choć źródeł mało ( ͡° ͜ʖ ͡°) );
  • Odpowiedz
@royal_flush: Akurat dla mnie to bardzo złożony temat. Nie ukrywam ze masz racje w tym co napisałeś ale... Panthera zaczała być budowana na prędce kiedy zaczeli dostawac w dupe na wschodzie, drugi front akurat powstawał na Sycylii i Włoszech a widmo trzeciego na zachodzie pojawiało się duzymi krokami. Panthera to wg mnie przepis na bardzo dobry czołg ale juz sam pośpiech i braki w materiałach gdzie zaczęto oszczedzac bo zapasy rudy
  • Odpowiedz