Wpis z mikrobloga

wyczuwam sarkazm i trollowanie ale i tak odpowiem.

Komunizm i kapitalizm to nie to samo co gospodarka wolno rynkowa.


@Trump_nieoficjalnie: Wolny rynek to rynek pozbawiony ingerencji i regulacji rządu.

Wszystko co mówię sprowadza się do tego że monopolista nie spocznie na laurach tylko będzie wykorzystywać swoją pozycję żeby nie dopuścić do powstania znaczącej konkurencji stąd praktyki takie jak np zamoscie ceny sprzedaży produktu poniżej koszty produkcji. Jak jesteś jedynym podmiotem mogącym wytrzymać sprzedawanie ze stratami to prędzej czy później staniesz
  • Odpowiedz
@rzep: skąd wziąłeś definicje gospodarki wolnorynkowej?
To nawet jeśli byśmy wzieli związek radziecki za czasów "świetności " to można by powiedzieć że był wolny rynek bo przecież zawsze mogłeś zacząć działać w szarej strefie i można też powiedzieć że nigdy i nigdzie nie było gospodarki wolnorynkowej skoro jak sam stwierdziłeś "Jakaś tam regulacja niby zawsze istnieje".
  • Odpowiedz
skąd wziąłeś definicje gospodarki wolnorynkowej?


@Trump_nieoficjalnie: A skąd ty wziąłeś swoją?

To nawet jeśli byśmy wzieli związek radziecki za czasów "świetności " to można by powiedzieć że był wolny rynek bo przecież zawsze mogłeś zacząć działać w szarej strefie i można też powiedzieć że nigdy i nigdzie nie było gospodarki wolnorynkowej skoro jak sam stwierdziłeś "Jakaś tam regulacja niby zawsze istnieje".


Nie, nielegalne działanie w szarej strefie to nie jest
  • Odpowiedz
@rzep: no to nigdzie nie ma wolnego rynku skoro wszędzie są jakieś regulacje jeśli oczywiście brać na serio twoją definicje. Moja definicja pochodzi z podręczników.

W każdym razie fajne fikołki robisz żeby tylko nie odnieść się do jakichkolwiek argumentów.
Gospodarka wolno rynkowa również podlega regulacją i mógłbyś wytłumaczyć dlaczego pewne regulacje akceptujesz i nie mówisz że to wolny rynek ale przy innych np antymonopolowych już uważasz że to zaprzeczenie gospodarki
  • Odpowiedz
no to nigdzie nie ma wolnego rynku skoro wszędzie są jakieś regulacje jeśli oczywiście brać na serio twoją definicje. Moja definicja pochodzi z podręczników.


@Trump_nieoficjalnie: Nigdzie nie ma idealnie wolnego rynku, ale akurat w internecie jest on jemu bliski.

Gospodarka wolno rynkowa również podlega regulacją i mógłbyś wytłumaczyć dlaczego pewne regulacje akceptujesz i nie mówisz że to wolny rynek ale przy innych np antymonopolowych już uważasz że to zaprzeczenie gospodarki wolnorynkowej? Nawet jeśli kupię ziemię to nie znaczy że mogę tam wszystko wybudować bez jakichkolwiek zgód czyli rozumiem że w polsce nie ma w ogóle wolnego rynku tylko dlatego że ie mogę zbudować elektrowni atomowej w
  • Odpowiedz
@rzep: czyli jaka kolwiek regulacja jest interwencjonizmem państwowym ergo wolnego rynku nie ma nigdzie (prawie jest w internecie co nie jest tym samym co branża it bo ona też ma masę regulacji) to w takim razie jaki rodzaj gospodarki mamy w polsce? Jaki jest w usa? No i skoro im więcej regulacji tym mniej wolnego rynku to może wcale nie mamy gospodarki wolno rynkowej bo w takim razie im mniej
  • Odpowiedz