Wpis z mikrobloga

@cirilla1989: w sumie nigdy nie pomyślałem sobie o tym, żeby nie zalewać wodą po gotowaniu kapusty żeby łatwo obchodziła, tylko od razu rozrobić na niej sos pomidorowy bo będzie najlepszy wtedy, a i gołąbki się w tym ugotują i będą dobre. Nie spala ci się podstawa, wykładasz liśćmi?
  • Odpowiedz
@FormalinK: wykładam liściami żeby bezpośrednie podgrzewanie nie rozwalilo zawijania golabkow, bo można je porządnie zwinąć a i tak "liście będą fruwały" xD. Ja podsmażyłam cebulę, dodałam koncentrat z przyprawami (sól, pieprz, Zioła prowansalskie, Czosnek susz., papryka sł.), podsmażyłam to a potem dolałam wody i układałam w ciepłej wodzie gołąbki. Zalałam je trochę niżej niż ost warstwa golabkow ale przykryłam liścmi. W trakcie przełożyłam te z góry, na dół.
  • Odpowiedz