Wpis z mikrobloga

Oglądałem ostatnio nagranie z kabiny promu Columbia, który w 2003 roku uległ katastrofie podczas lądowania. Z tego oc kojarzę prom "rozerwał się" przy prędkości ok 20 mach. Jak w takich okolicznościach zmarli członkowie załogi- czy po wypadnięciu z promu przy tej prędkości jeszcze żyli i zmarli uderzając o ziemię czy od razu zmarli gdyż prędkość z jaką poruszali się była tak ogromna że ich po prostu rozerwało? #pytanie #historia #pytaniedoeksperta #kosmos
  • 6
  • Odpowiedz
@Wassimir: Serio rozważasz czy ktos miał szanse przeżycia przy zderzeniu z atmosferą przy prędkości 20 mach? Najpierw stracili przytomność a potem zgineli w ułamku sekundy podczas rozpadu promu. Na ziemi znaleziono tylko drobne kawałki ciał.
  • Odpowiedz
@Wassimir:

The astronauts died either from lack of oxygen during depressurization or from hitting something as the spacecraft spun violently out of control. The report said it wasn't clear which of those events killed them.


Loss of cabin pressure just before or as the cabin broke up; crew members, unconscious or already dead, crashing into objects in the module; being thrown from their seats and the module; exposure to a near
  • Odpowiedz
@John_archer: Nie rozważam szansy przeżycia bo jest to dla mnie oczywiste, że takiej katastrofy nikt by nie przeżył, Po prostu zastanawiam się co się działo z członkami załogi podczas katastrofy, jak zachowywały się ich ciała, czy i kiedy stracili przytomność, czy mieli świadomość tego co się dzieje. Wiem, że znaleziono kawałki ich ciał a przed chwilą znalazłem na wikipedii odpowiedź na moje pytania.
  • Odpowiedz