Aktywne Wpisy
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
cocojambo210 +112
Już niedługo rok bez olkoholu
Simon Beckett
"Rany kamieni"
thriller
Z Beckettem miałam styczność wcześniej tylko raz i to przy jego debiucie z "Chemią śmierci". Wtedy stwierdziłam, że potencjał jest, ale jeszcze to nie to. Więc do "Ran kamieni" podchodziłam raczej sceptycznie.
W książce podążamy razem z jakimś mężczyzną (nie jest to Hunter, który był bohaterem wszystkich poprzednich książek Becketta), który od kogoś/przed czymś ucieka. Za sprawą nieprzyjemnych zdarzeń trafia na odizolowaną od cywilizacji farmę we Francji, jakby wyjętą wprost z klimatu XIX-wiecznej powieści grozy i poznaje jej równie intrygujących mieszkańców. Jest dziwnie, jest tajemniczo, niby nic złego się nie dzieje, ale w powietrzu czuć cały czas napięcie. W międzyczasie w retrospektywie pokazane są sceny z wydarzeń, które go doprowadziły do tego dziwnego miejsca.
Początkowo historia nie robi wrażenia. Czasem może irytować forma narracji w pierwszej osobie, ale potem ta dziwna mantra nadaje fajny rytm opowieści. Samą historię określiłabym raczej mianem dramatu niż thrillera czy sensacji. Niby wątki w niej opisane nie są jakoś specjalnie odkrywcze i oryginalne, ale całość tak dobrze się klei, że ma się wrażenie jakby oglądało się film i wprost nie można się od niej oderwać. I co ważne każda z postaci jest świetnie narysowana. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! :)
Ps. Jak widać u Becketta od debiutu do dziś nastąpił znaczny progres. Jestem ciekawa na jakim poziomie są jego książki napisane w międzyczasie. Trzeba będzie sprawdzić.
9/10
#bookmeter