Wpis z mikrobloga

@Kordianyt: kupowanie starej gry, bo kiedyś się piraciło, jest jak płacenie wypłaty po 10 latach, wdg wartości pracy dzisiaj.
Na tym zarobi chyba już tylko dystrybutor. I to jakieś grosze.
  • Odpowiedz
@Kordianyt: ja tam przez argentyńskie konto kupuje

Kiedyś Polska też miała tańsze gry na steamie. Niestety #!$%@? organy unijne uczepili się steama, że stosuje blokady regionalne itp. i nakazało zapłacić gigantyczne kary

Steam od tamtej pory w jednakowo traktuje wszystkie kraje UE i nie stosuje już specjalnych obniżek dla biednych krajów z europy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Ja zrobiłem na odwrót, kupiłem RDR2 na PS4(za jakies 150 chyba), a potem dorwałem lepsze GPU i wolałem grać na kompie więc pecetową wersję spiraciłem z czystym sumieniem.
  • Odpowiedz
  • 1
@chigcht:

ja tam przez argentyńskie konto kupuje


Nie przeszkadza Ci łamanie warunków umowy?
Czyli de facto piracenie, ale z opłatą i kilkoma dodatkowymi krokami?
  • Odpowiedz
Niestety #!$%@? organy unijne uczepili się steama, że stosuje blokady regionalne itp. i nakazało zapłacić gigantyczne kary


@chigcht: Uściślając to UE w żaden sposób nie zabroniło steamowi robić promocji dla biednych krajów, jedynie zabroniło praktyki takiej, że ja kupuje sobie grę w Polsce i jadąc do Czech tracę do niej dostęp. Steam spokojnie mógłby robić promocje dla kont oznaczonych jako polskie, ale to zawsze były chciwe gnojki. Pamiętam jak po
  • Odpowiedz