Wpis z mikrobloga

@PrzegrywNaZawsze unikałbym: Szopienice, Ligota, Burowiec, Załęże, Nikiszowiec.
Nie wiem co Ci polecić, jak chcesz mieć blisko centrum, to Koszutka. Jak chcesz mieć blisko centrum i parku śląskiego WPKiW to Wełnowiec/Józefowiec.
Jak lubisz jebiszcze osiedla to Tauzen (no i masz park śląski WPKiW rzut beretem).
@PrzegrywNaZawsze: południe Katowic - Murcki, Kostuchna, Zarzecze, Podlesie - jak masz kasę na budowę domu albo kupno apartamentowca to tam buduje się na potęgę, jest to zadupie Katowic, mało autobusów do centrum, jak już są to jedziesz ok 50 min. Maskę antysmogową dostajesz wraz z meldunkiem - dużo domów jednorodzinnych i problem z dymem jesienią/zimą/wczesną wiosną.
Wschodnie i zachdonie dzielnice sobie odpuść.

Jakbym miał hajs to kupiłbym mieszkanie na Os. Paderewskiego
@PrzegrywNaZawsze:Park Śląski mimo, że większy jest według mniej urokliwy niż Trzy Stawy.

Buahaha
Tauzen ma lepsze połączenie z centrum, blisko do SCC, blisko do WPKiW, a z Paderewy wszędzie daleko (Żeby nie było- też lubię to osiedle, ale logistycznie Tauzen jest lepszy).
Buahaha Tauzen ma lepsze połączenie z centrum


@fasttaker: no można się licytować... Mieszkałem przy ul. Sikorskiego, miałem blisko 2 przystanki autobusowe, nigdy nie sprawdzałem rozkładu jazdy, bo non stop coś dojeżdżało na dworzec, nieco dalej, bo przy Warszawskiej/1 maja był przystanek tramwajowy. Mi tam pasowała Paderewa bardzo. SCC akurat nie znoszę, zawsze śmigam do Katowickiej/Libero. A z parków wolałem Trzy Stawy. Kuzyn mieszkał natomiast na Tysiącleciu i bardzo sobie chwalił.
@PrzegrywNaZawsze: Panewniki są w porządku pod względem mieszkalnym - sporo sklepów i terenów zielonych, ale dojazd do/z centrum to tragedia, trzeba się przygotować na 50 minut jazdy w autobusie w godzinach szczytu. Polacałbym Brynów, w szczególności rejony ptasiego osiedla, bo jest dobrze skomunikowane z większością Katowic.