Wpis z mikrobloga

#blackpill
Ps. Do wszystkich którzy kazali mi opuścić tag bo zryje mi banie, po ponad dwóch latach mojej egzystencji na tagu, nie zacząłem nienawidzić kobiet czy obwiniać ich o moje niepowodzenia, żadna psychologiczna pomoc nie naprawi mi twarzy a opuszczenie tagu nie sprawiło by że znalazł bym sobie dziewczynę. Udowadnia to ten artykuł.
https://www.google.com/amp/s/dadhero.pl/amp/285451,moj-syn-byl-incelem-kim-sa-incele-i-czemu-nienawidza-kobiet

Swoją wartość można podnieść looksmaxingiem, tylko nie zawsze jest to gra warta świeczki. Właściwie to urodziliśmy się po to by przegrać, nie ma sensu uczyć się pewności siebie, bo będzie to sztuczne. Najwięcej cech charakteru buduje się na samym początku i zależy to od naszego wyglądu, znam kilka osób gnębionych od małego i wcale się nie wyrobili ani nic, więc to że laski będą za wami potem latać to mit.

W każdym z nas jest potrzeba miłości i czułości przez co niektórzy z inceli zaczynają simpować ale to prowadzi do albo większej frustracji albo uzależnienia. Każdy z nas powinien znaleźć sobie dziewczynę żadne bycie gammą nie działa kiedy nie znamy tego uczucia, więc nie powinniście go odrzucać.

My incele jesteśmy jedną z najbardziej skrzywdzonych kast społecznych ale to nie upoważnia nas do obrażania czy obwiniania za to kobiet, pozostaje tam tylko looksmaxing, stoicyzm albo magik.

Żegnajcie po raz drugi
  • 3