Aktywne Wpisy
Ogladacznowy +65
Największy przegryw roku, chodząca ciota w slim jeans, parobek multipli, „przyjaciel” do bycia frajerem, jak można być zaproszonym do domu, czy tucznika, czy kogoś innego, być tam, spac, robić fejm , a na koniec przerobić „biedne dziecko” i dupe kulesia u którego jesteś? Ja bym kooorwe #!$%@?…,a ten baran jajko surowe przyjmuje na ryj
#danielmagical
#danielmagical
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ad4b8f3fa9388a5c40894ba39929fb191e2db39336c7dabc692eae7912fa0809,w150.png?author=Ogladacznowy&auth=75baefefe86bba9d27e8fe99133e1710)
janburner +19
Zatrważające są niektóre historie pisane tutaj przez oskarków, ale też zasłyszane od niektórych moich przystojnych znajomych. O tym jak totalnie nieznajome kobiety przychodzą do nich po wymianie kilku wiadomości na #tinder tylko po to, żeby dostać bolca. Żadnego gadania, żadnych podchodów, po prostu przychodzą, biorą do buzi, robią anal, dają się peklować na wszystkie sposoby i wychodzą często wiedząc, że nigdy się już z nimi nie zobaczą i zupełnie się z tym
Tytuł:
Dygot
Autor:
Jakub Małecki
Gatunek:
literatura piękna
ISBN:
9788382102192
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Liczba stron:
320
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Moja 4 książka tego autora i chyba niestety najsłabsza.
Z jednej strony prowincja i typowe studium zachowań człowieka, z drugiej opowiadanie dla samego opowiadania, czyli w teorii dokładnie to co lubię w książkach, natomiast jakoś mnie to nie porwało. Styl autora jest ciekawy i wciągający (bardzo ale to bardzo chciałem się dowiedzieć, co będzie dalej), ale nie ma on daru przekonywania, to nie jest pan Myśliwski, który potrafi pasjonująco opisywać zakup kapelusza w sklepie i zapewniać mnie, że faktycznie miało to miejsce. Moim poprzednim zarzutem do autora była powtarzalność protagonisty i mam wrażenie, że tu jest odrobinę lepiej, ale dalej główny bohater mierzy się z przeszłością, która nie chce go opuścić i przychodzi w snach. Ten sam oklepany motyw, podany jednak w lepszej formie.
Historia małej prowincji, ludzi, którzy żyją w niej zamknięci i mają swoje przywary. Małomiasteczkowość, klątwy, morderstwa i chaos to jedne z tych określeń, które jako pierwsze cisną mi się na usta, gdy mówię o tej książce. Historia 2 rodzin i 2 nietypowych dzieci: chłopca albinosa i okaleczonej dziewczynki. Ich losy w pewnym momencie się przetną. To ta dwójka jest najlepiej wykreowana i to oni ciągną tą książkę za uszy, może niepotrzebnie autor skupia się również na innych bohaterach, którzy wypadają gorzej.
Dodatkowo ogromny plus za zmianę okładki i ujednolicenie szaty graficznej (prawie wszystkich) książek tego autora w nowym wydaniu. Poprzednio był totalny chaos, a teraz jest miło i przyjemnie dla oka.
Trudno mi ją polecić, bo fanom autora pewnie i tak się spodoba, a inni, którzy szukają podobnego klimatu i fabuły znajdą dużo lepszych autorów z Myśliwskim, Szostakiem i Stasiukiem na czele.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
7/128
#bookmeter #czytajzwykopem #legimi #literaturapieknabookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.4 / 10) (7 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Gatunek książki: powieść
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-02-03 - Użytkownik George_Stark ocenił na: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) - Wpis »
2\. 2021-01-17 - Użytkownik Wypok2 ocenił na: ★★★★★★★★★☆ (9.0 / 10) - Wpis »
3\. 2018-10-22 -
Ale ja to w ogóle mam problem z tymi numerkami. A jak pod koniec roku patrzyłem na niektóry tytuły i co tam tych gwiazdek nadawałem, to się łapałem za
Mam straszny problem z tym autorem, szczególnie po przeczytaniu więcej jego książek, bo gdyby to była moja pierwsza, to pewnie oceniłbym ją blisko 8. Ale po 4 mam wrażenie, że jego schematy się za często powtarzają i o ile bardzo łatwo się je czyta, to niestety
@George_Stark dziś już nie do końca pamiętam o czym była, w każdym razie nie szczegółowo. Mocna obyczajówka, nie jakieś pitu pitu i miłostkach-tyle zapamiętałam. Uległam też niejako modzie na Małeckiego i kupiłam jeszcze Rdzę i Nikt nie idzie.