Wpis z mikrobloga

@GianlorenzoB: jest taki temat jak ogólne zasady otwarć (jest lekcja na chess.com, są artykuły na ten, rozdziały w książkach). Nawet nasz kolega napisał poradnik: https://lichess.org/@/Futyporyt/blog/porady-dla-poczatkujacych/KQhNv0M8

Jako początkujący powinniśmy myśleć o każdym ruchu w otwarciu, kierując się tymi ogólnymi wskazówkami a nie grać sekwencji ruchów, którą nauczyliśmy się na pamięć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@r4do5: no właśnie coś w tym stylu muszę zgłębić. Otwarcia nie zadziałają w podziemiu szachowym z innego względu. Inni też ich nie znają więc po 4 randomowych ruchach już zazwyczaj jest chaos xD
@GianlorenzoB: Plus są takie przypadki, że np. ja podstawie figurę za darmo a przeciwnik jej nie weźmie, bo koniecznie chce grać ruchy swojego otwarcia, które po moim błędzie już są gorsze, niż wzięcie tej figury. Zawsze trzeba reagować na ruchy przeciwnika.
@GianlorenzoB: Jak ty to robisz, że po roku dalej jesteś na 500 elo? Trzeba naprawdę się postarać, żeby po tygodniu grania mieć mniej niż 800 xD Po prostu naucz się matów i chociaż podstaw jak grać endgame, a przez resztę gry po prostu jak nie oddajesz figur za darmo to przeciwnik to zrobi, bo tak wyglądają gry na tym poziomie. A o openingu jedyne co musisz wiedzieć na tym poziomie to
@Zirdan:
Podaje ci prosty przepis na ranking 500 lub niżej po roku:
-nigdy nie zadać sobie trudu, żeby zapoznać się z zasadami, uczyć się zasad metodą prób i błędów, w końcu strona na której się gra pokazuje nielegalne i legalne ruchy.
-nigdy nie analizować swoich partii
-nigdy nie uczyć się i nie trenować, nie czytać, nie oglądać materiałów wideo
-grać same dziwne otwarcia, żeby zaskoczyć przeciwnika a przy okazji siebie, najlepiej
@r4do5 No dobra, jak ma się całkowity brak ambicji lub nie uczenie się na błędach to wtedy można. Sam jakoś po tygodniu od nauczenia się ruchów miałem jakieś 900-1000 elo, bo obejrzałem sobie parę gier z komentarzem czy jakieś podstawowe taktyki. I w zasadzie to teoretycznie ranking od tego czasu zbytnio nie skoczył, bo robiłem długie przerwy, gdzie po nich zapomina się już robić przegląd pola i nie zauważa się prostych zagrań.
@GianlorenzoB mówię serio. Nie ma nic lepszego niż taktyki dla początkujących. Potem ranking ci wystrzeli w górę.
Raz udało mi się nawet 5 godzin pewnego dnia cisnąć taktyki. Często miałem dni po godzinę, dwie, trzy.
Nie musisz pod rząd. Masz chwilę przerwy np, odpalasz ćwiczysz 10 minut a za pół godziny znowu porobisz. Jak wolisz. Ale godzina dziennie by Ci dała mega progress
@GianlorenzoB: Myślę, że jak przeorasz całe https://lichess.org/practice może oprócz matowania gońcem i skoczkiem (dużo czasu żeby zrozumieć pattern, a zdaży sie raz na 10000) to ranking podskoczy znacząco. Ja osobiście wcześnie zacząłem się uczyć debiutów, ale to ma sens pewnie jakoś przy 1000 elo na chess.com. Dużo też się nauczyłem oglądając jakieś speedruny u gości typu GothamChess, czy Tomek Jaskółka. No i fajnych teoretycznych motywów uczyłem się od @szachmistrz z jego
@eduardo8822 Spadkowicze to masz na myśli że byli w tym elo przez 1 grę po założeniu konta gdzie masz kilkaset pkt za każdą wygraną po czym po chwili spadli do 800? Musi być jakiś powód, dla którego spadli