Wpis z mikrobloga

"O tym, że nie będzie to normalny dzień wiedziałem od momentu kiedy zatrzymałem się na światłach a obok mnie staną bardzo drogi samochód. Bardzo drogi samochód był oklejony skórą i pomyślałem że jeżeli mieszkańcom Moskwy przychodzą do głowy takie rzeczy to jest im w stanie przyjść do głowy wszystko. Byłem w drodze na spotkanie z Denisem, który proponował swoim klientom bardzo nietypową formę masażu i było rano. Wiedziałem że rozpoczyna się kolejny dziwny dzień w moim życiu. Jak zwykle nie wiedziałem jak bardzo dziwny. Potem kolejno, byłem relaksowany, obkładany wężami, duszony, skanowany energetycznie, wróżono mi z kantu dłoni, z kart tarota i oczyszczany. Mówiono mi o tym jak długo będę żył i w jaki sposób umrę a na koniec wziąłem udział w czymś, co jak dla mnie trochę za bardzo przypominało czarną mszę. Była już noc. Od momentu kiedy obok mnie zatrzymał się bardzo drogi samochód oklejony skórą minęło kilkanaście godzin a ja stałem w lesie gdzieś za Moskwą, dymiło ognisko a obok mnie młody człowiek, którego ledwo co poznałem wymachiwał nożem którym kiedyś zabito człowieka.

Zastanawiam się co tego dnia, najbardziej mnie zaskoczyło, co mnie najbardziej zdziwiło. I za każdym razem wychodzi mi, że jakbym się nad tym nie zastanawiał nie jestem w stanie niczego takiego wyodrębnić. Tan dzień był jedną wielką osobliwością. To był mój pierwszy dzień w Moskwie."

#kossakowskiszostyzmysl #rosja