Wpis z mikrobloga

Ok, wzrost rat kredytów to jedno, ale mnie osobiście spotkało inne nieszczęście, w skrócie gaz na firmę skoczył mi o 380% w 2 miesiące, z 16k na zimę robi się ponad 50k zł, ustawa każdą firmę traktuje tak samo, nie ważne czy to fabryka, która płaci 2mln za gaz, zakład stolarski zatrudniający 10 osób czy pani Janinka, fryzjerka wynajmującą mały lokalik na osiedlu, każdy dostanie kilkuset procentowe podwyżki, o ile pewna grupa zakładów pracy może się ogarnąć i zacząć grzać czymś innym, to już biurowce czy pani Janinka nie zabardzo mają jak zrezygnować z gazu, podobnie jak fabryka która używa gazu do produkcji, w związku z tymi podwyżkami, przewiduje kryzys w przeciągu najbliższych miesięcy, co mam na myśli pisząc kryzys... wypowiedzenia umow najmu lokali ogrzewanych gazem, zmniejszenie produkcji firm zużywających duże ilości gazu + zapewne redukcja zatrudnienia, zamykanie jdg typu fryzjerka, kosmetyczka, budy kebabowe itp może restauracje dostaną po dupie jeżeli ktoś używa gazu do gotowania + ogrzewania, w związki z powyższymi przemyśleniami mam pytanie, jak zarobić na nadchodzącym kryzysie?
#gielda #inflacja #inwestycje
  • 9
@Skowyrny_Johnny
@card_man
Najdroższy gaz był na koniec października, u mnie cena wtedy 0,16zł za 1kWh, koniec listopada i początek grudnia to mocny zjazd w dół, 17 grudnia dowalili mi na 0,55zł, a 28 grudnia jak kurs zleciał jeszcze niżej to dowalili na 0,79zł, obstawiam, że szybko cena nie wróci do normalności pomimo spadku na rynku światowym, w tv wszędzie mówią o spółdzielniach mieszkaniowych z Wrocławia czy Włoch bo jakiejś babce rachunek skoczył
@siostra-nie-zdradzi-dziewczyna-tak może nie do końca o to chodziło, ale znam sporo osób którzy brali lata temu dofinansowania na przejście z paliwa stałego na gaz, ale tak na wszelki wypadek zostawili sobie piece węglowe 'jakby gazem wyszło za drogo' mowa zarówno o firmach jak i gospodarstwach domowych.
@pucol: starałem się o tym pisać, dokładnie tak jest ale w mainstreamie wciąż nie ma tematu przedsiębiorstw, drążą tylko temat podwyżek tylko dla konsumentów. niektórzy piszą, że przedsiębiorcy podniosą ceny, ale nie zawsze da się przerzucić koszt na klienta końcowego, to zależy od branży, nie we wszystkich branżach ceny sprzedaży usług/towarów rosną. ponadto wiele długoletnich umów z klientami końcowymi jest waloryzowanych o wskaźnik inflacji GUS co wystarczało w latach poprzednich do