Wpis z mikrobloga

@Halabanacha: On w innych psach widzi zabawę, one w nim nie bardzo, bo przeraża wielkość. Z małymi pimpusiami nie zapoznajemy, bo nie raz się to kończyło piskiem przez strach.
Jesteśmy za tym, żeby w miarę możliwości i dobrym podejściem zapoznawał ziomków i się bawił. Czasami przejdzie obojętnie, a czasami bardziej się zainteresuje, niekiedy trzeba mocniej trzymać
  • Odpowiedz
@Wirtuoz: Nie wsypieram. Pani miała dwa owczarki, z dwóch innych hodowli. Nie przypilnowała furtki oddzielającej ogród od podwórka i pod ich nieobecność tatuś dziobnął matkę. To był "jednorazowy wypadek", nie był to zamysł tej pani, bo ona nie chciała szczeniaków i ja jej wierzę. Mamy stały kontakt, Pani sama prosi o zdjęcia jak pies się prowadzi i sama też jej wysyłam od siebie, odwiedzamy się. Myślę, że jakby była nastawiona tylko
  • Odpowiedz