Wpis z mikrobloga

#dzieci #karmienie #ciekawostki
Karmienie niemowląt od wielu wieków było przedmiotem politycznych zagrywek, w wieku XIX i XX doszły też zagrywki marketingowe.
Przed II wojną światową zalecano karmić niemowlęta słodzonym mlekiem kondensowanym, co więcej reklamowanie mleka słodzonego jako jedzenia dla niemowląt przez Nestle trwało do 1977.
Po tym roku instrukcje podawania mleka niemowlakom zniknęły z puszek, ale kobiety nadal je podawały, ponieważ ich babki/matki tak robiły i uznawane to było za bezpieczne. Nestle odmówiło umieszczenia na puszkach informacji, że mleko słodzone jest nieodpowiednie dla dzieci.

Mleko słodzone jako jedzenie dla dzieci dotarło do brytyjskich kolonii, które stanowiły świetny rynek dla brytyjskich produktów. Jeden z doktorow w Singapurze odkrył, że 20 z jego 21 dzieci chorych na krzywicę, było karmionych mlekiem słodzonym. Jako że mleko nie zawierało wit A, dzieci karmione tym mlekiem ślepły.
  • 4
@asique: w książkach o pielęgnowaniu dzieci z początku 20 wieku których kilka przeczytałam, podawanie mleka w puszce (sterylizowanego) było zalecane jako ostateczność gdyż nie było jeszcze tak rozwiniętej logistyki i przemysłu mleczarskiego, więc albo dziecko dostało skiśnięte mleko albo bezpieczne z puszki.
Nie bronię Nestle.
  • 0
@maegalcarwen: Spoko, to rozumiem, aczkolwiek tu sytuacja była trochę inna, bo nestle reklamowało sie w środowiskach, gdzie karmienie piersią było standardem i było ugruntowaną tradycją.
Po wojnie istniały braki mleka, więc nie było reklam (i zachet ze strony szpitali), więc wskaźniki kp rosły i MALAŁA śmiertelność niemowlat.
Jak tylko ogarnięto sytuację z brakiem mleka, wznowiono reklamy i wskaźniki karmienia piersią spadły.