Aktywne Wpisy

smuteczek2000s +78
Dzień dobry
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
źródło: temp_file222958830597720774
Pobierz
PoItergeist +43
Przeglądam sobie instagrama z nudów. Wyświetliło mi się zdjęcie byłego znajomego gdzieś z gimnazjum z jakąś dziewczyną.
Nie skojarzyłem jej więc wbiłem w oznaczenie w jej profil. Co widzę pierwsze - dupa, cycki, więcej dupy. Tatuaże, zdjęcia z imprez, patrząc po datach średnio na tych imprezach jest przynajmniej raz w miesiącu. Sugestywne seksualne jawnie fotki, fotki z jakiś wakacji na Bali czy w innej Grecji.
I teraz myślę sobie - dobra. Dzień
Nie skojarzyłem jej więc wbiłem w oznaczenie w jej profil. Co widzę pierwsze - dupa, cycki, więcej dupy. Tatuaże, zdjęcia z imprez, patrząc po datach średnio na tych imprezach jest przynajmniej raz w miesiącu. Sugestywne seksualne jawnie fotki, fotki z jakiś wakacji na Bali czy w innej Grecji.
I teraz myślę sobie - dobra. Dzień
źródło: temp_file988987802743194393
Pobierz




Otóż mamy XXI wiek i choroby psychiczne istnieją.
Mam 21 lat. Po ponad ośmiu latach życia sama z sobą i swoimi problemami zrozumiałam, że coś jest nie tak i poszłam do psychiatry, który po rozmowach zdiagnozował u mnie chorobę dwubiegunową. Przy kolejnych spotkaniach zaczęło się okazywać, że wiele rzeczy, które przeszkadzało mi w normalnym funkcjonowaniu ma swoje nazwy w psychiatrii. OCD, depersonalizacja, paranoje, borderline.
Na początku była do tego wszystkiego sceptycznie nastawiona i wmawiałam sobie, że jestem normalna, ale z biegiem czasu i zażywania leków zrozumiałam, ze jestem mocno powalona. Obserwowałam zmiany i zapisywałam je.
Okazało się, że nie jest normalne leżenie przez trzy tygodnie w łóżku i wychodzenie tylko do toalety, a nawet nie, bo często leżałam z bolącym już pęcherzem. Nie odzywanie się do ludzi, po czym nagły skok energii, której jest znacznie za dużo. Miesiąc depresji, miesiąc manii, trzy miesiące depresji i niemożności wstania,wieczne spanie. Był okres, gdzie wstawanie zajmowało mi ponad cztery godziny, TAK! Wstanie po prostu. Ja wiem czym jest depresja i nie mam tego za jakiś kilkudniowy smutek.
OCD utrudnia życie. Banie się liczby cztery i każdej jej podzielności oraz wielokrotności. Zmuszanie się do sprawdzania klamki, zamku cztery razy, mruganie trzy razy kiedy się pomyśli o czymś strasznym. Przełykanie śliny, jeśli się pomyśli coś co mogłoby się stać, ale połknięcie śliny anuluje tą myśl.
Depersonalizacja to najbardziej poryta rzecz i nie polecam tego doznawać nikomu, nawet przed psychiatra nie wiedziałam, ze takie coś istnieje, dopóki jej nie powiedziałam, ze przezywam takie coś.
Paranoje, fobie, leki, przestałam nawet o tym myśleć, po prostu z tym żyję, psychiatra dał leki, a gdy je zabrał, bo nie chciał, żebym się od nich uzależniłam to myślałam, że oszaleję, miałam takie jazdy, że niektórzy by z okien skakali.
Wahania nastroju w ciągu dnia oprócz tych między miesiącami. lęk przed odrzuceniem, robienie ludziom powalonych jazd, brak kontroli nad własnymi emocjami.
To nie jest tak, że jak ktoś napisze, że ma jakieś zaburzenia i to jest niemożliwe. Połowa tego portalu zapewne ma setki zaburzeń o których nawet nie wie.
NIE twierdzę, że mam najgorzej, ale jak każda osoba na tym świecie przeszłam swoje piekło i pewnie na tym portalu są bardziej zniszczone dwudziestoparoletnie wykopki niż Ci z tagu #przegryw.
Ja ajencyjna różowa pozdrawia i obyście wyzbyli się tej chorej nienawiści i jadu.
PS. Po co ten spust na wykopie i gorzkie żale? Gdyż zostałam pociśnięta, ze sobie wmawiam zaburzenia i jestem małolatka co ma smuteczek, a nie depresję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepiej im nie odpisywać wgl.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Trzymaj się Mirabelko
Będzie dobrze :D
Komentarz usunięty przez moderatora
@smuteczek2000s: thc there, wiem o czym mówisz ;)