Aktywne Wpisy
MistrzKowalski +579
Jak mnie #!$%@?ą byli alkoholicy, ze swoimi gadkami moralnymi. Nie pije taki dopiero od paru lat, a najpierw #!$%@?ł życie sobie i swojej rodzinie zszedł na dno, robił już za podczłowieka, a teraz mnie staremu co ma normalną rodzinę, odchował już dzieci, które tez są nauczone, że "alkohol to pije się z głową, a nie zakąską" będzie #!$%@?ł farmazony na temat alkoholu. Najchętniej przypierdzieliłbym takiemu w pysk, aż by się nogami nakrył,
120_Dni_Sodomy +505
To był/jest trzeci rok moich studiów,do tego roku nie miałem dosłownie żadnych znajomych na studiach,mną szczęście jakieś tam zmieniło się to trochę bo poznałem pare fajnych osób i mam z kim przynajmniej gadać na wydziale,trochę się spotykamy wiec chociaż pod tym względem zmieniło się na dobre.
Sprawy sercowe są jak zawsze w #!$%@? stadium,poznałem tym roku pare dziewczyn bez większych skutków.Az do października,wtedy to na fali powrotu do normalności można powiedzieć ze dwa razy nawet zaruchalem hehe,ale to było żałosne i tego żałuje.Jedna z dziewczyn która była znajomością jak powyżej wywarła na mnie ogromne emocje,zakochałem się w niej.Jak nigdy wcześniej.Szkoda ze bez wzajemności.Powiedziala ze teraz potrzebuje czasu dla siebie i nie chce nic więcej.Olała mnie przez co ledwo żyłem bo naprawdę czułem do niej coś wspaniałego.Najgorsze ze spotkałem ja potem na imprezie jak romansowała z kilkoma typami po sobie.To był cios śmiertelny,od tamtego momentu ledwo żyje,codziennie o niej myśląc.To już taki moment zakochania ze nawet to se jest #!$%@?ąąą dajką bym wybaczył ponieważ do niej nadal czuje to samo.Potem poznałem kolejna babe która pi pierwszej randce powiedziała ze nic z tego nie będzie.I tam się kręci ta karuzela #!$%@? która codziennie napędza myśl ze może ta #!$%@? kiedyś powie przepraszam.
#przegryw #stulejacontent #sylwesterzwykopem
Komentarz usunięty przez moderatora