Wpis z mikrobloga

Cześć zastanawiam się czy ktoś ma podobny problem co u mnie. Odkąd tylko pamiętam miałem problem z głosem. Polega to na tym, że w bardzo często ciężko mi się mówi, mam wrażenie chypy bądź suchości w gardle. Tak jakby głos nie był czysty i coś go blokowało. Praktycznie nie ma dnia żeby mi to nie wystąpiło. Problem jest o tyle duży, że uniemożliwia mi to normalną rozmowę z ludźmi, już nie mówiąc o rozmawianiu z dziewczynami. W tym tygodniu w końcu się zebrałem i poszedłem z tym do foniatry. Lekarz stwierdził, że mam coś w stylu niedomykania strun głosowych czy jakoś tak. Powiedział, żebym poszedł na jakieś lasery czy coś i niby ma mi to pomóc. Żadnego przepisania leków. Powiedzcie mi czy faktycznie może mi to pomóc ewentualnie co wam pomogło. Chciałbym się w końcu tego cholerstwa pozbyć bo już to mi to tak na psychikę siada, że jest mi momentami bardzo ciężko. (,)
#glos #przegryw #medycyna #leczenie #choroby #zalesie
  • 3
  • Odpowiedz
@krystian9330: ja często musze odkaszliwać, nwm może mam gruźlice. Ale główny problem mojego głosu leży w tym że w podstawówkach mają bardziej męskie głosy. Do tego się jąkam xd Jestem największym przegrywem na tym tagu jeśli chodzi o rzeczy związane z mową.
  • Odpowiedz