Wpis z mikrobloga

Bananowa Ekstraklasa | #17 | RAPORT SPECJALNY – MISTRZOSTWA ŚWIATA 2026

Musieliście długo czekać, ale to najdłuższy odcinek w historii. Mam nadzieję, że dobrze spędzicie czas! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Siwy Bajerant zrobił nas bez mydła. Ale w naszej alternatywnej bananowej rzeczywistości już dawno go reprezentacji nie ma - choć przypominam, że wirtualny Paulo zdobył z Polakami wicemistrzostwo Europy w 2024 roku. Kadrę od kilku miesięcy prowadzi Kosta Runjaić, który zagra z Biało-Czerwonymi na Mistrzostwach Świata w USA, Kanadzie i Meksyku. Jak poszło naszemu nowemu trenerowi? Zapraszam do lektury!

---

Zwycięstwo z Belgią w jednym z ostatnich meczów eliminacji, a także coraz jaśniej świecąca gwiazda Ariela Lewandowskiego sprawiły, że do Mistrzostw Świata w USA, Kanadzie i Meksyku kadra trenera Kosty Runjaicia podchodziła z umiarkowanym optymizmem. O powtórzeniu sukcesu z ostatniego Euro, gdzie zagraliśmy w wielkim finale, nikt oczywiście nie marzył, ale wyjście z grupy wydawało się jak najbardziej w zasięgu. Polska, Urugwaj, Republika Zielonego Przylądka i awans z grupy 2 z 3 zespołów. Tego nie dało się przecież zepsuć. Prawda?

Przed samym Mundialem przyszło nam zagrać dwa mecze towarzyskie z niezwykle wymagającymi rywalami. Najpierw była kanonada z Brazylią, która zakończyła się wynikiem 3:3. Tu z świetnej strony pokazali się nasi newgeni - Ariel Lewandowski (bramka i asysta) oraz Dirk Garatwa (dwa trafienia).

Później zagraliśmy jednak fatalne spotkanie z Argentyną. Przegraliśmy 0:2 i to mimo tego, że od 38 minuty rywal grał w dziesiątkę, a od 63 - w dziewiątkę (!) Ten mecz był niestety pokazem indolencji w ofenZywie i braku koncentracji w defenZywie. Kosta Runjaić miał nad czym myśleć.

Kadra Polski na turniej prezentuje się następująco:

BR: Wojciech Szczęsny
BR: Bartłomiej Drągowski
BR: Kamil Grabara
OŚ: Paweł Dawidowicz
OŚ: Jan Bednarek
OŚ: Sebastian Walukiewicz
OL: Arkadiusz Reca
OL: Tymoteusz Puchacz
OP: Kamil Piątkowski
OP: Tomasz Kędziora
OP: Robert Gumny
DPŚ: Grzegorz Krychowiak
PŚ: Karol Linetty
PŚ: Piotr Zieliński
PŚ: Jakub Moder
PŚ: Mateusz Bogusz
PŚ: Szymon Żurkowski
OPŚ: Sebastian Szymański
OPL: Jakub Kamiński
OPP: Dirk Garatwa
NŚ: Arkadiusz Milik
NŚ: Krzysztof Piątek
NŚ: Ariel Lewandowski

13/06/2026 | 19:00 | Grupa K: Polska – Republika Zielonego Przylądka

Mundial czas zacząć! 13 czerwca, punktualnie o godzinie 19:00, nasze Orły wybiegły na murawę Commonwealth Stadium w kanadyjskim Edmonton, aby zmierzyć się z Republiką Zielonego Przylądka. Polska była oczywiście zdecydowanym faworytem tego spotkania i od początku w pełni kontrolowała grę. Na bramki nie trzeba było długo czekać. W 25 minucie znakomitym uderzeniem popisał się Ariel Lewandowski. Nasza nowa gwiazda tę samą sztukę powtórzyła w 29 i 45 minucie (dwie asysty Dirka Garatwy!), kompletując hattricka. W drugiej połowie Lewandowski dołożył jeszcze jedno trafienie (znów asysta Garatwy!) i tym samym z miejsca stał się faworytem w walce o koronę Króla Strzelców. 4:0. Znakomity początek Polaków!

17/05/2026 | 17:00 | Grupa K: Polska – Urugwaj

Zwycięstwo z drużyną RZP było naszym obowiązkiem. Prawdziwym sprawdzianem miał być jednak mecz z Urugwajem. Zaczął się on dość spokojnie. Obydwie drużyny grały z wyraźnym respektem. Mijały minuty, a ciekawych akcji było jak na lekarstwo. Wreszcie w 39 minucie Tymoteusz Puchacz urwał się urugwajskim obrońcom i oddał piękny plasowany strzał. Do przerwy. 1:0!

W drugiej połowie Urugwajczycy rzucili się do odrabiania strat. Ta determinacja przyniosła efekt już w 55 minucie, kiedy to Martin Satriano pokonał z bliskiej odległości Wojtka Szczęsnego. 1:1. To jednak nie był koniec emocji. W 77 minucie Milik i Szymański rozegrali piękną kombinacyjną akcję. Piłka trafiła do Jakuba Kamińskiego, który dał nam prowadzenie. 2:1! Dosłownie pięć minut później kardynalny błąd polskiej obrony sprawił, że zupełnie niepilnowany Jose Gimenez doprowadził do wyrównania. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Mamy awans, ale z którego miejsca?

Z pierwszego! Wygrywamy grupę z Urugwajem lepszym bilansem bramkowym. W 1/16 finału Polska zmierzy się z Walią. Rywal to dla nas niewygodny, ale jak najbardziej w zasięgu!

25/06/2026 | 13:00 | 1/16 FINAŁU: Polska – Walia

To był mecz walki. To był mecz brzydki. To był mecz, w którym tylko fragmentami byliśmy lepszym zespołem. Ale to my już w 3 minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie za sprawą Dirka Garatwy. Jego bramka nie została jednak uznana, gdyż sędzia dopatrzył się spalonego. Mijały kolejne minuty, a dobrych i składnych akcji trudno było się doszukać. Do przerwy 0:0, a po niej dokładnie ten sam scenariusz. Wreszcie nadeszła wyczekiwana 71 minuta. Joe Rodon popełnia błąd w polu karnym. Piłkę wyłuskuje Ariel Lewandowski i natychmiast zagrywa do Jakuba Kamińskiego. GOL! GOL! GOL! Teraz tylko przetrwać do końca. I UDAŁO SIĘ. 1:0! MAMY AWANS. Zagramy w 1/8 finału!

A w niej przyjdzie nam się zmierzyć z… Brazylią. Przed turniejem zagraliśmy z nimi znakomity mecz, który zakończył się wynikiem 3:3. Czy i tym razem czeka nas tak wspaniałe widowisko? Wszak tutaj stawką jest ćwierćfinał Mistrzostw Świata. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w meczu Polaków, w ¼ finału zameldował się Senegal, Dania, Portugalia i Anglia, która zwyciężyła w hitowym meczu z Francją.

29/06/2026 | 15:00 ] 1/8 FINAŁU: Polska – Brazylia

Przed meczem z Brazylią niemal wszyscy skazali Polaków na pożarcie. Jak w ogóle można myśleć o zwycięstwie z przeciwnikiem, w którego barwach grają takie gwiazdy jak Ederson, Neymar, Fabinho czy Gabriel Jesus? Początek spotkania należał oczywiście do piłkarzy z Ameryki Południowej. Już w 14 minucie technicznym strzałem popisał się Danilo. Szczęsny był bez szans. Mijały kolejne minuty, a Polacy zaczęli grać nieco odważniej. To przyniosło efekt w 27 minucie. Rzut rożny dla Polaków wykonuje Sebastian Szymański. Gra mocną piłkę w pole karne, a tam – jak z podziemi – wyrasta Paweł Dawidowicz. Mocny strzał głową. I JEST! 1:1! Walczcie dalej Polacy!

Trzy minuty później ma miejsce kluczowa sytuacja. Casemiro popełnia kretyński faul i wylatuje z boiska. Polacy mają swoją szansę. Ruszają do kolejnych ataków, a Brazylia z minuty na minutę słabnie. Do końca regulaminowego czasu gry nie pada już jednak żadna bramka. MAMY DOGRYWKĘ!

W niej Polacy marnują sytuację za sytuacją. Jest 117 minuta meczu. Piłka trafia do Arkadiusza Milika. STRZELAJ AREK! GOL! GOL! GOL! NIE! NIE! NIE! Spalony. Było tak blisko…. Czas na rzuty karne. Obie drużyny radzą sobie w nich znakomicie. Aż do fatalnej dla nas czwartej serii, w której Ederson broni strzał Piotra Zielińskiego. Wracają demony z Francji. Wraca widmo karnego Błaszczykowskiego. Czy to koniec? Nie! W piątej serii myli się Eder Militao, a Sebastian Walkiewicz przywraca nam nadzieję!

Strzelamy dalej. Szósta seria. Siódma. Ależ oni wykonują te karne! Ósma seria. Znów bezbłędnie. W dziewiątej Szczęsnego pokonuje Ederson! Dziesiąta seria. Do piłki podchodzi Jakub Kamiński. TRAFIA! Pora na strzelca pierwszej bramki dla Brazylijczyków. Danilo podchodzi do piłki i… MYLI SIĘ!

MAMY TO! POKONALIŚMY BRAZYLIĘ! GRAMY DALEJ! JEST ĆWIERĆFINAŁ! A zagramy w nim ze Szwajcarią. Rywal trudny, niewygodny, ale w naszym zasięgu. Przecież w 2016 roku Orłom Nawałki udało się pokonać Helwetów. A w 2024 roku ten sukces powtórzyła kadra Paolo Sousy na Czy i tym razem dopisze nam szczęście?

04/07/2026 | 15:00 | ¼ FINAŁU: Polska – Szwajcaria

„Wygraliśmy z Brazylią, jesteśmy w stanie pokonać każdego” – mówi przed meczem Mateusz Borek, który po odejściu z Kanału Sportowego skupił się na organizacji gal Fame MMA. Wtórują mu też inni. Zbigniew Boniek mówi o geniuszu Kosty Runjaicia. „To ja rekomendowałem prezesowi Kuleszy jego zatrudnienie!” – chwali się skromny Zibi. W Polsce panuje wszechobecny entuzjazm. Wszyscy zdają sobie sprawę, że w tym turnieju i tak zagraliśmy już ponad stan. Ale czy uda się postawić jeszcze ten jeden krok? Czy jesteśmy w stanie osiągnąć półfinał i powtórzyć sukces Orłów Górskiego?

Od pierwszych minut na stadionie AT&T w Dallas toczy się walka na śmierć i życie. Nikt tu nie odpuszcza. Nikt nie odstawia nogi. Mijają jednak kolejne minuty, ale Polacy nie potrafią przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Do przerwy 0:0. W drugiej połowie nasze Orły zaczynają grać nieco odważniej. W 64 minucie Tymoteusz Puchacz pada w polu karnym faulowany przez Zesigera. Karny! Do piłki podchodzi Ariel Lewandowski. I nie myli się! 1:0! Jest pięknie! Ale tylko przez minutę… Bo chwilę później Freuel gra fantastyczną długą piłkę za plecy polskiej obrony. Futbolówka trafia do Fassnachta, który zdejmuje pajęczynę z siatki Wojtka Szczęsnego! Czy znów czeka nas dogrywka?
Nie tym razem. W 72 minucie Piotr Zieliński zagrywa z rzutu wolnego w pole karne. Piłka trafia do Ariela Lewandowskiego, który bez chwili namysłu wystawia ją wbiegającemu na pełnej Sebastianowi Szymańskiemu. Strzelaj Seba! Strzelił! GOL! GOL! GOL! Teraz nie możemy już oddać tego zwycięstwa. I nie oddajemy. Mamy to. Mamy półfinał! Nie wierzę w to! Po prostu nie wierzę!

W meczu o wielki finał Mistrzostw Świata zagramy Anglią, a w drugiej parze zmierzą ze sobą Portugalczycy i Włosi. Jednak Polacy już są zwycięstwami. Bez względu na wynik.

07/07/2026 | 19:00 | ½ FINAŁU: Polska – Anglia

Greenwood, Sancho, Rashford czy Belingham. Kadra Anglii – obrońców mistrzowskiego tytułu - jest napakowana gwiazdami, które znajdują się w absolutnie szczytowym momencie swojej kariery. Czy Polacy mają w ogóle jakiekolwiek szanse w starciu z taką siłą? „My już zdobyliśmy nasze małe mistrzostwo” – studzi nastroje przed meczem trener Kosta Runjaić. Sami piłkarze zapowiadają jednak, że w żadnym wypadku nie ułatwią Anglikom zadania. „Będziemy zjednoczeni. Będziemy razem, bo razem możemy wszystko” – zapowiada Sebastian Walukiewicz, nazywany skałą z Cagliari.

Zaczynamy. 7 lipca 2026 roku. Stadion The Rose Bowl w Pasadenie. Polacy zagrają w zaskakującym składzie: Szczęsny, Gumny, Dawidowicz, Walukiewicz, Piątkowski, Krychowiak, Zieliński, Bogusz, Szymański, Kamiński, Milik. Panie trenerze, co tu się dzieje??? Dlaczego na ławce siedzi Ariel Lewandowski i Dirk Garatwa, jedni z najlepszych piłkarzy na tym turnieju? Gdzie jest Kuba Moder i Tymek Puchacz? To wygląda na jakiś sabotaż. Oj będzie o czym rozmawiać po meczu…

Zaczęli! Anglicy nacierają. Polacy się bronią. W 26 minucie Mason Greenwood otrzymuje piłkę na wolne pole. 1:0… Do końca pierwszej połowy wynik nie ulega zmianie. W przerwie trener Kosta Runjaić wie już, że nie trafił ze składem na ten mecz. No brawo... Lepiej późno niż wcale. W 51 minucie na boisko wchodzi Dirk Garatwa, a 5 minut później Karol Linetty. Niestety w 57 minucie w polu karnym pada Declan Rice, a jedenastkę na bramkę zamienia Marcus Rashford. 0:2!

Gdzie jest Lewandowski? – to pytanie pada teraz w milionach polskich domów. Wreszcie dostajemy odpowiedź. W 58 minucie Ariel melduje się na boisku. Tylko dlaczego tak późno? Na efekty zmian nie trzeba było długo czekać. Polacy grają coraz odważniej i coraz lepiej. W 61 minucie nadzieję przywraca nam Piotrek Zieliński, który pewnym strzałem pokonuje bramkarza rywali. Czy zdążymy?

TAK! 86 minuta. Zamieszanie w polu karnym Anglików. Jest karny! Oczy całego świata zwrócone są na piłkarza z numerem 9 na koszulce. Ariel Lewandowski bierze rozbieg! TAK! TAK! TAK! 2:2! MAMY TO! POLACY WYRÓWNALI W SAMEJ KOŃCÓWCE MECZU! BĘDZIE DOGRYWKA!

Niestety w tej wyraźnie słabniemy fizycznie. Bardziej wybiegani Anglicy co chwila bombardują nas kolejnymi strzałami. W 102 minucie Jadon Sancho zagrywa do Masona Greenwooda. Niestety. Przegrywamy. Ale nie potrafimy już odpowiedź na tę bramkę. Inicjatywę mają wciąż Anglicy. W 120 minucie Greenwood kompletuje hat-tricka. To koniec marzeń o finale. Przegrywamy 2:4.

Po meczu w Polsce wybucha burza. Trener Runjaić zasypywany jest pytaniami o dziwne zestawienie składu na ten mecz. Tłumaczy się fizyczną niedyspozycją naszych najlepszych zawodników, którzy zwyczajnie nie wytrzymują tego turnieju kondycyjnie. Niektórzy sugerują natomiast, że trener celowo odpuścił ten mecz, aby mieć więcej sił na spotkanie o trzecie miejsce. Brzmi to jednak absurdalnie.

Daje się wyczuć pewne rozczarowanie. Ale zdecydowanie większa jest duma. Zagraliśmy w półfinale MŚ i utarliśmy nieco nosa wielkim faworytom, którzy musieli męczyć się z nami w dogrywce. A do tego wciąż czeka nas jeszcze jeden mecz. W spotkaniu o brąz zagramy z Portugalią!

11/07/2026 | 15:00 | MECZ O TRZECIE MIEJSCE: Polska – Portugalia

Tu od pierwszych minut inicjatywa znajduje się po naszej stronie. To my mamy dobre okazje, których jednak nie potrafimy przekuć na bramki. Dwie świetne szanse w pierwszej połowie marnuje Ariel Lewandowski. Do przerwy 0:0. Po zmianie stron obraz gry nie ulega zmianie. 50 minuta meczu. W polu karnym pada Sebastian Walukiewicz. JEDENASTKA! Ariel Lewandowski przymierza się do swojego trzeciego rzutu karnego w turnieju (lub czwartego – licząc rzuty karne z Brazylią). Uderza! I TRAFIA!!!!! 1:0! Niestety im bliżej końca meczu, tym gorzej wyglądamy kondycyjnie, a Portugalczycy mają na ławce rezerwowej znacznie więcej jakości. Czy to wytrzymamy?

79 minuta. Ruben Neves zagrywa do niepilnowanego Joao Feliksa. GOL! Sędzia liniowy podnosi chorągiewkę, ale po weryfikacji VAR bramka zostaje uznana. Czeka nas trzecia w tym turnieju dogrywka. Obydwie drużyny nie mają już siły. I zdają się czekać na rzuty karne. W dogrywce nie pada żadna bramka. KARNE! W tych dopada nas niestety widmo Euro 2016. W pierwszej i drugiej serii mylą się zarówno Arek Milik, jak i Grzegorz Krychowiak. Cień nadziei daje nam pudło Andre Silvy w czwartej serii. Niestety chwilę później nie trafia Piotr Zieliński. Przegrywamy.

Ale turniej w USA, Kanadzie i Meksyku kończymy z podniesionymi czołami. Zajęliśmy 4 miejsce na największym piłkarskim turnieju. W finale Włosi pokonują obrońców tytułu 1:0 i zdobywają tytuł!

Ariel Lewandowski znalazł się w jedenastce turnieju MŚ, a także w samym czubie klasyfikacji Króla Strzelców. Nagrody indywidualne prezentują się następująco:

Najlepszy Bramkarz – Gianluigi Donnaruma (Włochy)
Najlepszy Młody Piłkarz – Youssoufa Moukoko (Niemcy)
Najlepszy Piłkarz – Moise Kean (Włochy)

Złoty But:

1) 9 bramek - Moise Kean (Włochy)
2) 7 bramek – Ariel Lewandowski (Polska)
3) 7 bramek – Rafael Leao (Portugalia)

DZIĘKUJEMY! DZIĘKUJEMY! DZIĘKUJEMY!

#bananowaekstraklasa #footballmanager

---

O co tu chodzi? A gdyby każdy z klubów Ekstraklasy otrzymał budżet w wysokości 1 miliarda euro? Jak zainwestowano by te pieniądze? Jak zmieniłaby się liga? Czy wreszcie osiągnęlibyśmy jakiś sukces w Europie? Kto przeznaczyłby fundusze na budowę stadionu, a kto sprowadziłby 30 zawodników z 2 ligi portugalskiej?

Postanowiłem to sprawdzić - w Football Manager 2022 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mayki444 - Bananowa Ekstraklasa | #17 | RAPORT SPECJALNY – MISTRZOSTWA ŚWIATA 2026

...

źródło: comment_1640946450udmpriCQxWYM69XMXL937W.jpg

Pobierz
  • 45