N-ty raz dzisiaj czytam, że Polacy powinni się wstydzić przed światem za to, co się stało wczoraj w Warszawie - że cały świat na nas patrzy z zażenowaniem i, że okryto nas jakąś hańbą. Tymczasem wczoraj w Paryżu, na Polach Elizejskich aresztowano 73 osoby w czasie obchodów święta zakończenia I Wojny Światowej za wykrzykiwanie w kierunku Hollande'a haseł typu "socjalistyczna świnia". Oczywiście francuskie lewary tak samo uważają, że to jest "wstyd na cały świat". Tymczasem w Polsce chyba wszyscy mają to w dupie dokładnie tak samo jak we Francji wszyscy mają w dupie to, co się działo wczoraj w Polsce. Jednym z podstawowych wniosków jaki można z tego wyciągnąć jest taki, że lewicowość jest silnie skorelowana z pewną formą zakompleksienia.
@qaz_3: Co więcej, pracuje w Polsce z francuzem i on coś tam słyszał, że jakieś zamieszki w Warszawie, ale nie wie nawet o co chodzi. We Wrocławiu fajnie było na rynku. Zrozumcie to, inni maja nas w dupie ( ͡°͜ʖ͡°)
@qaz_3: ja najbardziej pizgałem jak 2 lata temu do polski przyjechali anarchiści z niemiec i bili się z polskimi narodowcami. Mogli jeszcze przyjechać narodowcy niemieccy wtedy nie wiadomo kogo by bili. Na pewno polskich narodowców jako polaków. Mogli by być anarchistów za to, że są anarchistami ale anarchiści w polsce byli by tu dla nich naturalnym sojusznikiem.
http://www.lefigaro.fr/flash-actu/2013/11/11/97001-20131111FILWWW00238-11-novembre-70-personnes-interpellees-a-paris-en-marge-des-commemorations.php
#marszniepodleglosci #lewackalogika #francja #polska
Komentarz usunięty przez moderatora
Po pierwsze, nie wiem jaka część ludzi na wczorajszym marszu niepodległości była prawicowa, ale lewicowców (narodowych) nie brakowało.
Po drugie, to myślenie lewicowe jest odpowiedzialne za największą destrukcję, co pokazuje bardzo wyraźnie historia XXgo wieku.