Wpis z mikrobloga

Czy jak byliście dzieciakami, to wychodziliście na dwór z kanapką, bo szkoda Wam było czasu marnować na jedzenie w domu? Bo ja tak. Liczyło się, żeby jak najszybciej wyjść na boisko.
Jakoś pod koniec podstawówki, katechetka nam wmawiała, że PAN BÓG TO CHLEB I TRZEBA SZANOWAĆ I CAŁOWAĆ

I się pytam, czy jak mi upadnie na brudnym zapiaszczonym boisku to powinienem pocałować i dalej jeść?
GÓWNIARZU.ZASRANY.ZAYEBANY CHLEBA SIĘ NIE WYNOSI Z DOMU BY W PIŁKĘ POGRAĆ
TRZEBA ZJEŚĆ W DOMU Z SZACUNKIEM

Potem jakoś dziwnie się czułem z tymi kanapkami na dworze. Głupie babsko tak mi na psyche wiechało ://
#bekazkatoli #bekazpodludzi
  • 3