Wpis z mikrobloga

@Soothsayer: Mam (chociaż dość krótko jeszcze - rok) i bardzo polecam...

Panele bez żadnego szwanku przeżyły zalanie z uszkodzonej instalacji - ekipa bardzo się zdziwiła, że nic nie spuchło (suszenie trwało 10 dni).

Teraz od 3 miesięcy katuje panele mały kociak - codziennie albo i kilka razy dziennie robi obowiązkowe #!$%@? po całej chałupie, gdzie słychać jak wyciąga pazurki i szoruje nimi po panelach przy swoich driftach, ale póki co żadnych zadrapań na podłodze nie
  • Odpowiedz