Wpis z mikrobloga

Sprzedawałem ostatnio działkę komuś kto nie jest rolnikiem, to jakie przygody zaliczyłem to się nadaje na serię osobnych wpisów


@loginnawykoppl: been there, done that. Na koniec drogi zażądali info z urzędu gminy, wyciąg z planu zagospodarowania. W tym okazało się, że działka widnieje jako przeznaczona na zalesienie (faktycznie była łąka) i nie podlega pod to chore prawo...