Wpis z mikrobloga

@JohnyHash: To zależy, gdybym był w pierwszej klasie, nie miał ze sobą rodziny to pewnie jakoś bym się wkupił do szalupy. Jeśli 2-3 klasa i byłbym biednym robotnikiem to pewnie uciekłbym na desce i pewnie zamarzł na śmierć.
@JohnyHash:
-ciepło się ubrać, założyć dobre buty a nie pantofle wieczorowe, możliwie nieprzemakalne ubranie
-zabrać ze sobą coś co świeci, jakąś zapalniczkę albo latarkę, która nie zamoknie, gwizdek, żeby zwrócić uwagę biorących udział w akcji poszukiwawczej
-znaleźć się w szalupie, możliwie jak najpóźniej, nie przedwcześnie ale też nie za późno aby udało się ją prawidłowo zwodować.
-mieć w szalupie ze sobą innych ludzi, najlepiej ogarniętych, żeby było cieplej, wyższe morale i