[shichibukaii]

~2 lata temu chcialem systematycznie zaczac oddawac krew, oddalem chyba 2 razy i za trzecim mnie nie dopuszczono ze wzgledu na widoczna alergie. Wtedy tez mi osoba robiaca wywiad powiedziala, ze nie powinienem raczej w ogole oddawac krwi. Alergie mam lekka, na jakies pylki latem jedynie. Gdy mi odmowiono oddania krwi to mialem zimno na ustach.

Orientuje sie ktos czy rzeczywiscie jesli teraz pojde oddac to bedzie to samo i mnie nie dopuszcza ze wzgledu na historie? Chcialbym zaczac znowu oddawac, ale sie obawiam ze mi nie pozwola. Od roku reakcji alergicznych nie mam prawie zadnych (oprocz lekkiego kataru).

#barylkakrwi

[audiorestore]

@shichibukaii próbuj, jeśli dyskwalifikacji stałej nie dostałeś to będzie git

[Pociongowy]

@shichibukaii: https://krwiodawcy.org/alergia-a-krwiodawstwo

[KrwawyBot]

@shichibukaii: lekka alergia nie powinna być powodem dyskwalifikacji choć nie pobiera się krwi od alergików w okresie występowania objawów, przyjmowania leków ani w trakcie odczulania

ostateczną decyzję podejmuje lekarz kwalifikujący, jeżeli leczyłeś alergię to warto mieć ze sobą opis przypadku i informacje o lekach

[czasem_ruda]

@shichibukaii: zimno na ustach czyli opryszczkę? Bo to jeszcze kolejny temat. Wtedy masz dyskwalifikację czasową na "co najmniej 2 tygodnie po samoistnym ustąpieniu zmian miejscowych"

[Temeris]

@shichibukaii: najprościej - iść do alergologa i poprosić o ocenę możliwości oddawania krwi, na piśmie, dla centrum krwiodawstwa. Jeśli nie da - to wiesz, że nie możesz oddawać i to nie tylko z powodu protestu lekarza w centrum (który prawie na pewno nie jest alergologiem); jeśli da, a w centrum nie będą mieli uwag - oddajesz krew; jeśli da, a w centrum się sprzeciwią - z poświadczeniem o braku przeciwwskazań od