Wpis z mikrobloga

@ElCiesiel: w polskim mi się nie podobał początek z tym całym szkoleniem wiedźminskim bo jak dla mnie to nudne było niestety i końcówka gdzie nawciskali jakiś wymysłów
ale resztę się po prostu dobrze oglądało mimo że zmiany względem książki też były
  • Odpowiedz
@smierdakow: Chyba odwrotnie, głosować powinni ci, którzy widzieli obie produkcje.
@hieronimgieroslawski: w punkt! Gdyby te fabularne wysrywy netflixa, odjechane o dwie galaktyki od treści oryginału, trzymały swojski klimat, to mógłbym je przełknąć. Ale tam nie ma klimatu, który w wiedźminie utrzymany był słowiańskością, genialnymi dialogami i czarnym humorem. Nie ma drugiego dna i alegorii, która (zwłaszcza w opowiadaniach) tak mnie oczarowała.
@Nieznajomy_U_Bram: Polską produkcję oglądałem lata
  • Odpowiedz
@ElCiesiel: Oczywiście, że polski. Posiada początek, rozwinięcie i zakończenie. Dość ładne zakończenie podkreślę.
Natomiast netflixowy to zlepek luźno powiązanych scenek, pomieszanych czasowo, że trudno wyłapać co się ogląda (Sezon 1).
  • Odpowiedz