[redheart]

jak Manchester utrzyma dziś prowadzenie to to będzie piękna kolejka dla LFC ;)

#premierleague #lfc

[S.....k]

@redheart: no chyba nie bardzo

[redheart]

@Stunek: czemu?

[beerceps01]

@redheart: Szkoda tego klopsa Boruca ze Stoke. Byłby mecz o lidera w następnej kolejce.

[S.....k]

@redheart: no w walkę o mistrzostwo to chyba nikt nie wierzy, celem Liverpoolu na ten sezon jest top4, i jednym z głównych rywali do top4 jest właśnie United, bo Chelsea i Arsenal (City w sumie też) to raczej pewniaki. Dlatego lepiej żeby Arsenal leciał na mistrza, a United spadało jak najdalej, na walkę o tytuł dla LFC przyjdzie jeszcze czas :)

[redheart]

@Stunek: Ja nie mówię, że mają wygrać, ale każda utrata punktów przez czołówkę działa na korzyść. Z górnej części tabeli przegrał Tottenham, Man City, Chelsea zremisowała, wyżej będący od Liverpoolu Arsenal dostaje po dupie od znacznie niżej uplasowanego Manchesteru. To chyba nie jest źle?

[S.....k]

@redheart: Najlepiej jakby wszyscy przegrywali, ale z dwójki Arsenal-United lepiej żeby oberwali ci drudzy, bo po prostu oni są dla LFC bardziej bezpośrednim rywalem. Powiedzmy, że remis byłby najbardziej ok :)

[redheart]

@Stunek: tak jest lepiej, bo porażka Arsenalu przy zwycięstwie Liverpoolu daje im 1 pkt przewagi nad Londyńczykami, a nie ex aequo 1 miejsce.

[S.....k]

@redheart: Za to porażka Liverpoolu przy zwycięstwie United sprawia że zrównują się punktami, i w tym cały problem :>

[redheart]

@Stunek: po ostatnich zwyciestwach LFC porazki tego klubu sa bardziej watpliwe niz prawdopodobne. Pora zaczac wierzyc w siebie bo konczy sie listopad, a my nadal twardo w czolowce. Jest cos na rzeczy ;)

[S.....k]

@redheart: Jak narazie, to były 3 mecze z poważnymi rywalami (United, Arsenal, Southampton, z czego wszyscy wiemy jak United zaczęło sezon), w tym 2 porażki, więc nie przesadzałbym z optymizmem.

[redheart]

@Stunek: a z kazdym innym praktycznie (wysoko) wygrywamy, wiec sa powody do optymizmu ;)