Wpis z mikrobloga

#wedkarstwo

Wziąłem sobie zestaw XUL i planowałem łowić tym białoryb na spinning. Dałem kumplowi rzucić, 1. rzut i do powierzchni dojechał chyba leszcz, ale ledwie tej powierzchni sięgnął, to się jakimś sprytnym numerem wyhaczył i odpłynął w siną dal.
Cholera jasna, a już miałem przed oczami z 6 plusów i ze 2 gratulacje.
Tak czy owak, wychodzi na to, że małe przynęty + małe obciążenia to dobra zabawa nawet gdy wieje, pada i ręce odmarzają przy samej dupie.
  • 5