Wpis z mikrobloga

Kononowicz: Fajnie, że już jesteś Majorze.
Major: Nie tym tonem wieśniaku. Może i jesteś kandydatem na prezydenta, ale jako konfident nadal mi podlegasz.
Kononowicz: Jak mógłbym zapomnieć. Słuchaj Majorze, muszę ci coś powiedzieć na temat tej zarazy... O nie. Przybywamy za późno. Wszyscy ludzie zostali zarażeni! Może wyglądają na zdrowych, ale to tylko kwestia czasu, nim zmienią się w nieumarłych!
Major: Co takiego?
Kononowicz: Całe miasto musi zostać oczyszczone.
Major: Jak możesz w ogóle o tym myśleć? Musi istnieć inny sposób!
Kononowicz: Do diabła Majorze! Jako twój przyszły prezydent, rozkazuję ci oczyścić miasto!
Major: Jeszcze nie jesteś prezydentem, knurze! A choćbyś nim był i tak bym cię nie usłuchał!
Kononowicz: Więc muszę potraktować to jako akt zdrady.
Major: [Zdumiony] Zdrady? Oszalałeś Krzysztofie?
Kononowicz: Czyżby? majorze Wojciechu Suchodolski, na mocy prawa sukcesji i należnej mi władzy, odbieram ci piastowane godności i zawieszam w służbie twoje żołnierki.
Ewa Lipka: Krzysztofie, nie możesz...
Kononowicz: Już to zrobiłem! Ci z was, których wolą jest ratować Białystok - za mną! Reszta... zejść mi z oczu!
Major: [Część żołnierek odjeżdża] Popełniłeś właśnie straszliwy błąd, konfidencie. [Major odchodzi]
Kononowicz: [Ewa odwraca się by odejść] Ewuniu?
Ewa Lipka: Wybacz Krzysztofie... nie mogę na to patrzeć.
#kononowicz #worldofwarcraft
starex - Kononowicz: Fajnie, że już jesteś Majorze.
Major: Nie tym tonem wieśniaku. ...

źródło: comment_16397558118SEuRuiDcuKKkUOW0rMW8r.jpg

Pobierz
  • 3