Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +178
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
pieknylowca +214
A czy ty jesteś fucking unstopable? #frajerzyzmlm
O wiele lepiej pozwolić takim parom adoptować dziecko z bidula i dać mu szansę na normalny rozwój, niż pozwalać gnić tam do osiemnastki z rozwaloną psychą na start życia. Jedynym problemem są potomkowie husarii, którzy za punkt honoru obierają sobie wyśmiewanie i znęcanie się nad dziećmi z takich rodzin.
Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym - to są fakty
#lgbt #homoseksualizm #neuropa
Czyli wszyscy ludzie są nienormalni bo jako jedyne zwierzęta osiągneliśmy stan cywilizacji technicznej, jesteśmy więc wybrykiem natury.
To tylko ustalone przez rządy zasady/definicje, które mogą się zmieniać.
Kiedyś osoba czarnoskóra nie mogła być w związki z osobą jasnej karnacji.
I znowu argument o "dzieciach z domu dziecka". Jako wychowanek DD jestem przekonany, że większość dzieci będących w DD, na pytanie czy woli iść do rodziny homoseksualnej, czy zostać w DD, zostałoby w placówce.
Dopiero od stu lat forsowany jest inny system, model społeczny który zawiódł kuz w
Problem polega na tym ze gdyby zostało to osiągnięte naturalnym marszem takich środowisk było by dążenie do realizacji kolejnych punktów - np. adopcji dzieci.
Dlatego mimo ze rozumiem argumenty za ze strony indywidualnej jednostki, rozumiem ze kierujemy się w tym przypadku dobrem całego społeczeństwa.
Otóż kiedyś bardziej wpływowa, a jest nią inność, obojętnie czy mniejszość na skale Ziemi, czy jedynie lokalnej np. w mieście.
Przykład jest taki że gdy ktoś się wyróżniał, był inny od większości to przeważnie był gorzej traktowany, nie ufność, plotkowanie o tym kimś.
Kiedyś leworęczni i rudzi byli uważani za chorych, kiedyś osoba o jasnej karnacji mająca drugą połówkę o ciemnej karnacji byli dyskryminowani, gorzej traktowani