Wpis z mikrobloga

Miruny mam taki problem, że chyba sobotnią imprezę dostałem jakiś prawy sierpowy (nie że pamiętam, ale wnioskuje). Boli mnie żuchwa z lewej strony. Jest spuchnięta, ale nie sina - kolor normalny. Dodatkowo nie mogę w pełni użyć mięśni, tylko lekko daje się gryźć, nie mogę w pełni otworzyć buzi. Przy ruchach góra-dół nie odczuwam bólu, natomiast odczuwam przy ruchach lewo-prawo. Macie pomysł co to może być i co z tym robić, oprócz zimnych okładów i nienadwyrężania tego?

[edit: ból nie jest przy uchu, tylko tam niżej od dołu taki pasek powiedzmy i przy uchu już delikatnie boli.

#medycyna
  • 6
@newskamil11 Może na początek zwykły stomatolog? Powinien dać radę zdiagnozować ewentualne złamanie żuchwy na RTG pantomograficznym.
Żuchwa nie musi być złamana, może to być stłuczenie mięśnia żwacza lub uraz stawu skroniowo-żuchwowego.
Masz jakieś zaburzenia zgryzowe? Czy zęby składają się tak jak wcześniej?
@Kiyoe: Złamanej żuchwy nie mam na pewno, bo mogę nią ruszać, zamykać buzię. Boli już znacznie mniej, zakres ruchów możliwych do wykaniania też się zwiększył. Wciąż czuje takie napięcie w tym mięśniu żwaczu/stawie? Czasem jak za mocno otworzę buzię to czuje tam taki odłos jakby ktoś rwał kartkę papieru delikatnie. Mogę używać tylko ułamka siły tych mięśni podczas gryzienia.
Niepokoi mnie to o czym wspomniałaś, bo rzeczywiście mam zaburzenia zgryzowe. Moja
@newskamil11 Złamaną żuchwą można ruszać, zależy od przebiegu szczeliny złamania. Hmm, bez badania ciężko wyrokować, ale te objawy akustyczne wskazują raczej na coś ze stawem, może przemieszczenie krążka? Uraz stawu też objawia się zaburzeniami zwarciowymi, ze względu na obrzęk tkanek i delikatne przesunięcie żuchwy.
Polecałabym wizytę u ogarniętego stomatologa. A jeśli masz chirurgię szczękową w mieście to nawet bardziej, bo przynajmniej wykluczą złamanie.
Póki co dieta miękka i unikanie gryzienia twardych pokarmów.