Wpis z mikrobloga

@mroz3: widziałem, ale to już nie to samo. już nie będzie lepienia pierogów w rytm disco polo do późnych godzin nocnych, albo szybkiego i smacznego obiadu w leniwy dzień. btw, wiecie może, co tu ma powstać? bo mentalnie szykuję się na mikroapartamentowce albo jakąś inną patodeweloperską pokrakę, ale tak po prawdzie, to pojęcia nie mam.