Aktywne Wpisy
Mirki, mamy mega spinę z sąsiadem. Otóż, mój somsiad ma 2 takie jak na zdjęciu "miejsca rodzinne", czyli dwa miejsca jedno po drugim, czyli łącznie ma 4 miejsca parkingowe (ciekawe skąd miał na to pięniążki xD). Od kiedy tu mieszkam nie widziałem jeszcze żeby tam parkował. Korzystając z okazji postanowiłem postawić na jednym z tych miejsc furkę i nic nie mówić. Mijały miesiące i nic się nie działo, nawet coś tam śmieszkowaliśmy
NoMoreTearsJustSmile +278
czyli
Tatra MTX V8
Czechosłowacka Tatra jest najczęściej kojarzona jako producent ciężarówek oraz tylnosilnikowych limuzyn z powojennym modelem 603 na czele. Rzecz jasna, oprócz mniej lub bardziej seryjnych modeli powstawały przeróżne prototypy czy koncepty, których realizacja nie dochodziła do skutku, ot choćby 603X czy inne na bazie „603”. Jednym z takich był MTX V8, supersamochód powstający pod koniec życia Czechosłowacji, mający korzenie w latach 80, erze samochodów klinowych pokroju prototypowej Laury & Kaliakry czy innych.
Historia Tatry MTX rozpoczyna się mniej więcej w połowie lat 80. – wówczas to, z inicjatywy kierowcy wyścigowego Cyrila Svobody, powstał koncept Safety Car , wozu bezpieczeństwa, którego miano używać podczas wyścigów F1. Do swojego pomysłu Svoboda miał przekonać Tatrę oraz firmę Metalex, związaną z motorsportem i budową nadwozi do samochodów wyścigowych oraz odmiany kabrio Skody Favorit. Za projekt odpowiedzialny był Vaclav Kral. Szybko przystąpiono do opracowania dwuosobowego coupe z centralnie umieszczonym silnikiem nad tylną osią – podobne rozwiązanie zastosowano w porażce DeLoreanie. Gotowe prototypy powstały pod koniec dekady; wtedy też zaczęły się testy drogowe MTX-a. Koncept przedstawiono publiczności w 1991 roku w Pradze.
Tatra MTX V8 była dwuosobowym coupe opartym o szkieletową ramę rurową, na którą nałożono nadwozie z włókna szklanego, tak samo jak we wspomnianym radzieckim Alpine . Sama stylistyka, będąca pewną ewolucją klinowych samochodów pokroju Skody Ferat i FSO 1100 Coupe, była później kontynuowana między innymi w Mitsuoce Orochi – złagodzone linie MTX-a tworzyły obraz prostego, a nawet surowego, chociaż całkiem ładnego nadwozia. Podobnie było we wnętrzu, które ograniczono do dwóch kubełkowych foteli, prostej deski rozdzielczej zwieńczonej podwójnymi okrągłymi zegarami oraz kierownicą, manipulatorami nożnymi i dźwignią skrzyni biegów oraz hamulca ręcznego – zależnie od egzemplarza, wnętrze nieco się różniło detalami. Auto mierzyło 4.6 metra długości, 1.98 metra szerokości oraz 1.17 metra wysokości – MTX V8 ważył 1350 kilogramów.
Do napędu MTX-a przewidziano seryjną V-ósemkę Tatry chłodzoną powietrzem, jednak na potrzeby prototypu gaźniki zastąpiono wtryskiem Boscha, zwiększono pojemność z 3.5 litra do 3.9l, moc wzrosła do 305 KM a moment obrotowy do 365 Nm przy 5200 obr/min. Prędkość maksymalna wynosiła 265 km/h; od 0 do 100 km/h Tatra rozpędzała się w 5.6 sekundy. Moc przekazywano na tylne koła poprzez pięciobiegową skrzynię manualną. Zawieszenie oparto o kolumny McPhersona i pojedyncze wahacze, zaś układ hamulcowy o cztery tarcze wentylowane oraz dwutłoczkowe zaciski; pojazd postawiono na 17-calowych kołach Pirelli P Zero, w rozmiarze 245/40 z przodu i 335/35 z tyłu.
Do produkcji MTX-a ostatecznie nie doszło; pomimo zebrania około 200 zamówień na samochód, przy cenie wynoszącej ówczesne 2 miliony 740 tysięcy koron czeskich, oraz znalezienia rzekomego inwestora który by finansował całe przedsięwzięcie, pożar fabryki przekreślił plany, chociaż wspomina też się o niezdecydowaniu przy wdrożeniu produkcji. Zbudowano kilka działających egzemplarzy – źródła wspominają o 4-5 sztukach, z czego 3 były w pełni sprawne, zaś ostatnia miała być z mechaniką Porsche – które przetrwały do dzisiaj w muzeum i prywatnych rękach. Sam MTX V8 doczekał się między innymi miana czechosłowackiego Lamborghini ; pomimo tego wóz nie jest jakoś mocno pamiętany i uchodzi bardziej za pokaz możliwości konstruktorskich inżynierów Tatry.
#autakrokieta #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #czechoslowacja #tatra #popupheadlights
tylko z tymi chowanymi lampami jest taki problem że fajnie wyglądają tylko jak są schowane XD
ale wnętrze jest przewspaniałe
kiera jak z citroena i telewizor kineskopowy zamiast zegarów ahhh
bo z fabryki chyba nie szły
coś jak z w126 kombi
kiedyś se nawet czytałem na autoblogu czy coś