Wpis z mikrobloga

  • 18
@DonRzoncy zadzwonilem jeszcze raz do Centrum Zarzadzania Kryzysowego. Operator powiedzial ze maja uwaga uwaga 4 godziny zeby ktos podjechal. Ten kraj to kupa gowna zeby tak prostej rzeczy nie ogarnac
  • Odpowiedz
  • 9
@Nynek no ok. Ja to rozumiem. Ale wtedy CZK, niech wysle ,nie wiem, straz miejska, ktora zabezpieczy w jakikolwiek sposob ta dziure, zeby nikt nie wpadl. A tak to #!$%@? - orange studzienka to mamy to w dupie. Zglosilismy im i pora na CSa. Mi sie to w glowie nie miesci
  • Odpowiedz
@jestemtunew nie lepiej, tylko wtedy będą mieli powód. Bierzesz patyka i go zapierasz o ściankę. W Warszawie taką improwizowaną osłonę z patyka i szmaty miałem tydzień zanim ktoś to profesjonalnie zabezpieczył.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@jestemtunew: aż mi się przypomniała historia jakiegoś Mirka

Gdzieś przy placu zabaw zauważył wystający kawałek druta, takie ucho do podnoszenia płyt betonowych, zgłaszał chyba gdzieś nikt nie przyjechał, mówi sąsiadowi który ma małe dziecko żeby coś z tym zrobić zanim ktoś sobie zrobi krzywdę, sąsiad olał, uznał, że nie jego sprawa, więc mirek tez nic nie zrobił więcej, za jakiś czas wpada sąsiad oburzony do naszego Mirka, że jego syn
  • Odpowiedz
  • 4
@bn1776 dlatego nie zdziwilaby mnie sytuacja gdybym wlozyl tam jakas choinke i ktos jadacy na rowerze by sie w nia #!$%@? i leb rozbil. Do studzienki nie wpadl ale #!$%@? w choinke. Sluzby przyjezdzaja i stwierdzaja ze gdyby nie choinka to by sie nic nie stalo... xD
  • Odpowiedz