Wpis z mikrobloga

Dostałem polecenie w robocie zliczenia nadgodzin i dni wolnych dla części ludzi. Mam arkusz z nazwiskami i za co mają dzień wolny/nadgodziny. Zrobiłem formułę, która odpowiednio zlicza i u wszystkich jest dobrze tylko nie u jednego gościa. Wyskakuje błąd "arg" (daje bez hasha żeby nie tagować).
Gość ma nazwisko z polskim znakiem. Zmieniłem żeby było bez polskiego znaku ("ż" na "z") i ten sam bład. Sprawdziłem jeszcze czy nie ma formuły takiej jak to nazwisko, ale nie ma.
Teoretycznie dla tego jednego mógłbym zliczyć ręcznie, ale chce sobie zachować "silnik" na przyszłość. Być może za rok ktoś inny będzie to robił i nie wiedząc o tym wyjątku zostawi tak jak jest.
#excel i w sumie to #zalesie
  • 19
@MarMac: Bez pokazania struktury arkusza trudno w ciemno typować kolejne potencjalne przyczyny.
Może być błąd w danych (zamiast liczb - tekst), zamiast przecinka - kropka, jakieś białe znaki, podwójne spacje.

Przypuszczam, że może użycie tabeli przestawnej byłoby lepszym wyjście niż sumowanie funkcjami warunkowymi.
A jak chcesz sobie zrobić silnik, do którego wklejasz kolejne dane i dostaje na wyjściu tabele z wynikami -- to Power Query jawi się jako idealne rozwiązanie.
@Polinik: Panie, tu jest MON. Komp nie jest podpięty do sieci, dane niejawne itd. Instalacja Power Query teoretycznie jest możliwa (pobieram w domu, przynoszę na nośniku i instaluję), ale niekoniecznie legalna (wniesienie nośnika, bo mogę coś na nim wynieść) a już na pewno źle postrzegana przez smutnych panów ze sztabu, którzy prędzej czy później by się dowiedzieli. A jakby się dowiedzieli to na bank ktoś by mnie "sprzedał". Taką magie jak
@kaosha: @Franzowaty: @Polinik: @kubaczka: udało się znaleźć błąd. Ktoś w tabeli źródłowej w miejscu, gdzie ma być wyłącznie liczba wprowadził liczbę i tekst. Był tak cwany, że zrobił to białą czcionką. W tabeli źródłowej nie miało to znaczenia, ale w mojej już tak.
Jak do tego doszedłem?
Użyłem filtru by wyświetlić część tabeli źródłowej z samymi wpisami dot. tej problematycznej osoby. Po kolei wywalałem wiersze i sprawdzałem czy
Panie, tu jest MON.


W MON jest zakaz używania tabel przestawnych?

Instalacja Power Query teoretycznie jest możliwa (pobieram w domu, przynoszę na nośniku i instaluję), ale niekoniecznie legalna (wniesienie nośnika, bo mogę coś na nim wynieść)


@MarMac:

To jak starego Excela masz? 2010? Przecież to od lat, od wersji 2016 jest wbudowane w Excela.

Ktoś w tabeli źródłowej w miejscu, gdzie ma być wyłącznie liczba wprowadził liczbę i tekst.

Czyli tak
Użyłem filtru by wyświetlić część tabeli źródłowej z samymi wpisami dot. tej problematycznej osoby. Po kolei wywalałem wiersze i sprawdzałem czy wynik nadal jest błędny. Jeśli był wpis przywracałem, a usuwałem kolejny. Po usunięciu któregoś z rzędu wynik zrobił się prawidłowy.


@MarMac: trzeba było zrobić zwykłe wyszukaj.pionowo, to jest pierwsza rzecz, jaką się sprawdza gdy wychodzą takie błędy :P
@Limonene: ale co miałbym wyszukać? Wszystkie liczby po kolei? U niektórych osób masz godzinę, u innych nawet 50 kilka, a do tego połówki godzin (np. 10,5). Wpisów w sumie jest ponad 1000, a nowe dochodzą przynajmniej raz w tygodniu.

@Polinik: excel 2007. Tabela źródłowa nie była brana z innego pliku czy programu. Domyślam się, że ktoś wpisał "16g" jako szesnaście godzin, a jedna z osób, które się tym zajmują na
@Limonene: do tego nie potrzebuję żadnej funkcji. Ustawiam formułe =h2*1 i przeciągam aż do wymnożenia ostatniego wpisu (zdaje się h1016) i też wywali błąd. Aczkolwiek niegłupi pomysł na znalezienie takiej głupiej literówki.
Mamy osoby o takich samych nazwiskach, ale różnych imionach. Jak spróbowałem zrobić w tabeli przestawnej to wynik był taki, że Kowalski: 50 godzin, a niżej Jan: 20, Mariusz: 30.


@MarMac:
To robisz kolumnę pomocnicza: =A2&" "&B2, zakładając że A2=JAN a B2 to NOWAK da Ci "JAN NOWAK" i sumujesz po tej kolumnie.
@Polinik: okej, to by pomogło na ten przypadek z powtarzającym się nazwiskiem. Musiałbym zrobić jeszcze jedną jak nie dwie kolumny pomocnicze na różnicowanie dni wolnych za służby od nadgodzin.
@Polinik: że wystaczy to wiem, ale nie zawsze mam czas na kombinowanie z nowymi (dla mnie) rozwiązaniami. Wolę zrobić tak jak umiem (chociaż to może nienajlepszy sposób) i się wyrobić w wyznaczonym czasie, a ew. w wolnej chwili móżdżyć jak jest lepiej.