Wpis z mikrobloga

Mam zamiar "przejeździć" zimę na trenażerze, zazwyczaj jeżdżę rekreacyjnie ale w przypadku chomikowania chcę postawić raczej na krótkie (około 1 h) I treściwe treningi. W związku z tym pojawia się pytanie: jak planujecie interwały? Ile minut jazdy z niską mocą a ile z dużą? 3/4 minuty na spokojnie I 1 minuta na maxa? Jaki % mocy więcej na przyspieszeniu? Ile takich cykli macie? Jakieś wskazówki? Nie mierzę tętna, nie wyznaczam FTP, w sezonie idę na szosę dla samej radości z jazdy. W zimie chciałbym utrzymać dobrą formę nie spędzając na trenażerze kilku godzin podczas sesji.

#szosa #rower
  • 9
3/4 minuty na spokojnie I 1 minuta na maxa?


@holy_basil: Dobry plan na szczyt formy w lutym xD Ja wiem, żę odwrotna periodyzacja i te sprawy, ale u większości amatoró nie ma to sensu. Dużo rozsądniejsze będą tempówki np 2x20 a takie treningi VO2Max gdzieś tam bliżej sezonu, w okolicy lutego-marca
@holy_basil: https://joefrieltraining.com/base-1-training-part-1/

Lepszego zasobu wiedzy nie znajdziesz.
Jak nie masz zamiaru się ścigać i walczyć o jakieś wyniki sportowe katowanie się takimi interwałami nie ma sensu. Dużo lepiej zacząć trening na spokojnie od treningu techniki pedałowania, jazdy w zmiennym rytmie z czasem wrzucać intensywność.
Przlec sobie blog Pana Friela po każdym okresie po kolei jest dokładnie opisane co trzeba robić. Gotowe plany ze zwifta raczej nie maja sensu bo często amator
@holy_basil: Interwały mają sens w przypadku bardzo ale to bardzo wytrenowanych zawodników, chodzi o zwiększenie chwilowej mocy. Co z chwilowej mocy jak ftp w okolicy 250 ... Wszyscy się podniecają bo treningi są ciekawsze ale w 99% przypadków ludzie sami się oszukują. Do treningów interwałowych trzeba mieć bardzo dobrze określony próg.