Wpis z mikrobloga

Bylam ze znajomym wczoraj na basenie. Nie mialam maseczki akurat wychodziłam czekałam na kurtkę w szatni i ogólnie chillera. Podchodzi facet z obsługi i każe założyć, no dobra jeszcze się do niego #!$%@?ą to założę. Przy okazji mowie ze to bzdurne nosić maseczkę w szatni skoro w saunie czy pływając nie noszę jej no i oczywiście w dalszej szatni tez nikt się w niej nie przebiera. Oczywiście jakis facet musiał się odezwać ze jest lekarzem i trzeba się dostowawac do obostrzeń, ale nie spokojnie tylko wręcz zaczął mnie atakować slownie xDD ale jak maseczka pod nosem to spoko xD potem traktuj takich lekarzy na poważnie, beka ogolnie z typa tylko atmosfera trochę zepsuta
#covidianie
  • 4