Wpis z mikrobloga

@LubieChleb: Mam z rodziny dokładnie taki przykład gdzie zadłużyli się po uszy kupując nowy dom (nie mieli kasy na przygotowanie niczego poza łazienką, sypialną i 1 pomieszczeniem dziennym) i po wszystkim zrobili sobie dwójkę dzieci bo "jakoś to będzie". Oczywiście żonka nie pracowała nawet jeszcze przed narodzianami pierwszego dziecka i chłop haruje praktycznie cały czas na 1.5-2 etaty.
  • Odpowiedz
No to super cie rodzice wychowali, na kolejnego ciułacza dusigrosza, który całe życie będzie obsrany zbierał na wszystko, bo kredyt to zło bo nie są to pieniądze za darmo XD


@kaaban: Wesele planuje się zazwyczaj z minimum rocznym wyprzedzeniem (często ciężko zarezerwować z wcześniejszym terminem salę)...
Jeśli ktoś nie jest w stanie w rok odłożyć wystarczająco kasy na wesele, jest to IMO wyraźny znak, że poszalał z budżetem na tą
  • Odpowiedz
@innv: i znowu to samo. ALE WIECIE ŻE TO SIĘ #!$%@? ZWRACA, rozumiesz?


@owocliczi: Widzę, że mamy kolejnych rentierów. teraz się robi wesela inwestycyjne. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Jak można żerować na tym, że biedni rodzice, którzy całe życie Cię wychowywali albo babcia dadzą jakiś hajs? Oczywiście można po takim weselu wyjść na plus, ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.
  • Odpowiedz
@owocliczi: #!$%@?ąc już od samego wesela. Ogólna zasada dobrego zarządzania pieniędzmi jest taka, że nie bierze się kredytów konsumpcyjnych. Kredyt hipoteczny to jest wyjątek, ponieważ trzeba gdzieś mieszkać, niektórych nie stać na wynajem, a niektórzy nie chcą wynajmować mieszkań. Jeśli ktoś prowadzi biznes, to czasem bierze kredyt jako dźwignię finansową, żeby dzięki niemu zarobić więcej pieniędzy, niż pożyczył. Natomiast cała reszta kredytów - leasingi, wesela, wakacje, czajniki, telefony, telewizory, to
  • Odpowiedz
@innv: Ja obecnie organizuje wesele i sala to 200zł od osoby z bogatym menu i już ozdobioną salą, fotograf z video i dronem z sesja w plenerze 6k PLN, zespół z muzyką na żywo 5k. Noclegi to 70zł od osoby. Myślę że w 40k się zmieszczę i nawet kredytu nie potrzebuje brać. A jak słucham ze ludzie robią wesela za 80k to łapie się za głowę co oni musieli nawymadzać
  • Odpowiedz
@Speedy: no to właśnie przedstawiłam weselę jako dźwignie finansową, żeby zarobić więcej. Albo chociaż wyjść na zero.


@owocliczi: Ech... Dobra, już nie ciągnę dalej tej debaty :P. Przeczytaj sobie 2 razy, to co napisałaś i zastanów się, jak absurdalnie to brzmi.
  • Odpowiedz