Wpis z mikrobloga

1963r. – Papież Jan XXIII ustanawia Stanisława ze Szczepanowa, zdrajcę skazanego przez ówczesnego mu króla Polski na poćwiartowanie za zdradę w 1072 roku patronem Polski.


Kolejny kłamliwy punkt z tagu #katolickiezdrady autorstwa @jbc_wszystko tutaj wystarczy sama Wikipedia by się z tym punktem rozprawić xD

Według późniejszych przekazów bezpośrednim powodem konfliktu pomiędzy biskupem a królem było to, że Stanisław bezskutecznie upominał Bolesława za niewłaściwe postępowanie wobec poddanych oraz za powodowanie publicznego zgorszenia. Wedle przekazu kroniki Wincentego Kadłubka Stanisław najpierw groził mu [Bolesławowi] zagładą królestwa, wreszcie wyciągnął ku niemu miecz klątwy[6]. Nie jest jasne, czy należy przez to rozumieć grożenie ekskomuniką czy jej rzucenie; przyjmuje się jednak raczej to pierwsze.

Według Jana Długosza Stanisław nie stawił się po wezwaniu przed sąd królewski, gdyż nie pozwalało mu na to prawo kanoniczne, więc został przez króla bezprawnie skazany na śmierć[4].

Według wersji alternatywnej, pozostawionej przez Wincentego Kadłubka, biskup Stanisław stanął w obronie niewiernych żon rycerzy, walczących na wyprawie kijowskiej, które król rozkazał okrutnie ukarać, choć ich mężowie im przebaczyli. Król rozkazał swoim sługom zabicie biskupa w kościele na Skałce w czasie odprawiania przez niego mszy świętej, a gdy ci nie chcieli, sam własnoręcznie zamordował świętego. Wersja ta jednak ze względu na moralizatorski charakter kroniki Kadłubka, a także na fakt, że również był biskupem i napisał swoją kronikę w czasie panowania potomków Władysława Hermana, jest mało wiarygodna.

Autorem żywota św. Stanisława znanego w dwóch wersjach, krótszej Vita minor i dłuższej Vita maior jest Wincenty z Kielczy OP, natomiast Jan Długosz w Żywocie św. Stanisława opisuje cuda, które zdarzyły się po śmierci biskupa[4].

Historiografia tematu jest bardzo rozwinięta. Tadeusz Wojciechowski w swojej pracy Szkice historyczne jedenastego wieku z 1904 wysuwa tezę, iż św. Stanisław został skazany za zdradę narodu. Twierdzenie to opiera się na Kronice Galla Anonima, gdzie sam autor nazywa go traditor episcopus – „biskup zdrajca”. Słowo traditor jest wieloznaczne, a sam Gall używał go w kilku znaczeniach: w Kronice zastosował je w sumie 13 razy, ale tylko 3 razy na określenie zdrady polegającej na konszachtach z zewnętrznym nieprzyjacielem.

W średniowiecznej łacinie zdrajców „na rzecz kogoś innego” określano zaś częściej terminem proditor, więc niektórzy[kto?] wskazują, że gdyby Gall faktycznie oskarżał św. Stanisława o taką zdradę, użyłby właśnie słowa proditor, zaś użyte przez niego traditor oznacza w tym kontekście wewnętrzne nieposłuszeństwo wobec władcy. Co więcej, czaszka św. Stanisława, przechowywana na Wawelu, nosi ślady śmiertelnego, sześciocentymetrowego wgniecenia, powstałego na skutek uderzenia tępym narzędziem. Według niektórych badaczy jest to dowód, że na św. Stanisława przeprowadzono zamach, co wykluczałoby osąd[10].


Najłagodniej ujmując- nie ma żadnych twardych dowodów, że święty Stanisław był polskim zdrajcą, a co najwyżej domysły historyków z których spora część uważa, że jednak Stanisław owym zdrajcą nie był. Mimo to @jbc_wszystko wybrał pasującą mu interpretację- czemu? Nie wiem, ale się domyślam. Według wielu Stanisław stanął po stronie ludzi cierpiących ze strony króla :)

Według późniejszych przekazów bezpośrednim powodem konfliktu pomiędzy biskupem a królem było to, że Stanisław bezskutecznie upominał Bolesława za niewłaściwe postępowanie wobec poddanych oraz za powodowanie publicznego zgorszenia

rzeczywiście zdrajca oby było takich więcej w Polsce xD

Poprzednio wyjaśnione punkty:

Udowodniłem @jbc_wszystko, że Watykan był jednym z pierwszych krajów które uznały niepodległość Polski a ten nadal uważa, że była to zdrada i działanie na niekorzyść Polski xDDD a ten nadal uważa, że jeśli przed Watykanem Polskę indywidualnie uznało 9 krajów, a po Watykanie 14 to jest to zdrada. Aha- większość krajów świata nie uznała indywidualnie Polski prawdopodobnie uznając, że jeśli Polska nalezy do organizacji międzynarodowych to to już wystarczy. Heloł, chyba nie uważacie WĘGRÓW za zdrajców skoro w ogóle indywidualnie nie uznali Polski po I Wojnie Światowej co nie? :D https://www.wykop.pl/wpis/62102003/z-kilkoma-punktami-jbc-wszystko-sie-rozprawialem-a/ czyli według @jbc_wszystko nawet akty wsparcia Polski i bycie jednym z pierwszych krajów które uznały Polskę na arenie międzynarodowej jest zdradą. To ja w sumie nie wiem co zdradą w tej sytuacji by nie było xD

Link do wyjaśnienia innego kłamstwa @jbc_wszystko https://www.wykop.pl/wpis/62107833/notatnik-1655r-przeor-augustyn-kordecki-podczas-ob/ - 8 listopada Przeor Kordecki poddał Jasną Górę Szwedom, wykorzystał ten czas na przygotowanie obrony Jasnej Góry oraz ukrycie cennych przedmiotów i już 18 listopada kazał Szwedom się bujać- wtedy rozpoczeło się zwycięskie oblężenie. Po ponad miesiącu Szwedzi odstąpili od oblężenia, a to zdarzenie wpłynęło na morale Polaków i nawet wg. szwedzkiej wikipedii doprowadziło do wygnania Szwedów z Polski. Natomiast @jbc_wszystko uważa, że obrona Jasnej Góry nie miała miejsca xD

Przeor Augustyn Kordecki wydaje pismo, w którym kłamliwie stawia siebie w roli bohatera i obrońcy klasztoru na Jasnej Górze. Kłanstwo to będzie przez kolejne 300 lat rzutowało na historię Polski, zostanie także powtórzone w Trylogii Henryka Sienkiewicza jako prawda utwierdzając Polaków w przekonaniu, że faktyczni zdrajcy katoliccy byli bohaterami.


xDDDDDDD nawet komuniści nie negowali Obrony Jasnej Góry np. w Małej Encyklopedii Wojskowej wydanej w latach 60 przez PRLowski MON xD

Kolejny najprawdopodobniej kłamliwy punkt @jbc_wszystko ponieważ gdy kilka razy prosiłem go o źródła ani razu żadnych nie przedstawił (w sumie na żadne swoje tezy żadnego źródła nie przedstawił chociaż prosiłem wielokrotnie)

1980' – Co szósty ksiądz (16.66%) współpracuje z PRLowskimi Służbami Bezpieczeńśtwa donosząc na opozycję i zwykłych obywateli, którzy ufali Kościołowi.


Właściciel tagu #katolickiezdrady zapomniał, że bezpieka zakładała teczki na każdego kandydata na księdza i wg. artykułu ze strony niezbyt pochlebnej księżom oraz byłego antyterrorysty większość księży którzy donosili robiła to na skutek szantażów. Warto też wspomnieć o zabójstwach księży w latach 80 więcej tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/62129345/katolickiezdrady-historia-bekazlewactwa-1980-co-sz/

Nie wspominając, że część księży nie donosiła ani na opozycję, ani na obywateli tylko na KK i kolegów księży (no chyba, że wg. @jbc_wszystko księża i KK to była opozycja to mogę się częściowo zgodzić.

Nawet uznając, że co szósty ksiądz donosił to warto byłoby jednak wspomnieć, że KK był najbardziej lub jedną z najbardziej zinwigilowanych instytucji w PRLu a spora część księży donosiła ze względu na szantaże lub strach przed utratą życia. Popiełuszko nie był jedynym księdzem zabitym przez Służby Bezpieczeństwa PRLu.

Jeśli ktoś tutaj chce rozmawiać na inny temat niż domniemana zdrada świętego- zapraszam do odpowiednich linków i życzę miłego dnia.

#bekazlewactwa
  • 1
  • Odpowiedz
  • 0
@KakaowyTaboret

Przepraszam @Sl_w_k_1 fajna też ta kara poćwiartowania która skończyła się po prostu ciosem w głowę którego ślad można zauważyć na czaszce Stanisława xD czyżby "źródła" na których się opierał były jednostronne i się myliły?

Nie wiem, ale się domyślam ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz