Wpis z mikrobloga

@JaponskiZlodziejMajtek: miałeś je na rachunku? W sensie miałeś na rachunku historie: kase którą odkładałeś, wpływy wynagrodzenia itp(nie konoecznie na tym rachunku, wogole na jakimś)? Czy miałeś w skarpecie 50k i poszedłeś, wpłaciłeś na konto i kupiłeś krypto?
@JaponskiZlodziejMajtek: Też bym się nie stresował, jeśli będziesz mieć udokumntowane np. historia przelewów że w ciągu swojego życia łączna suma wpływów daj kwotę wejściową która pomnożyłeś dzięki krypto nie powinno być problemu. Można tylko pogratulować, że dobrze ci poszło skoro łączna kwota zainteresowała bank. Uzbierałeś więcej niz 250 tys, że Cię zbanowali?
@krm_: no to najgorszy scenariusz i zawsze sie przyjebią. Tu masz przykład: mierek przelał z innego rachunku, więc było: uznanie rachinku->krypto->powrót. Przepis na wrzucenie w bęben.
Niestety zazwyczaj każą oddać kasę okradzionemu. Jeżeli nie zgodzisz się na oddanie kasy to po 30 dniach okradziony dostanie Twoje dane. I może domagać się w sądzie.


@xonnex: To giełda, a nie sprzedaz kradzionego samochodu xD
@krm_: to znaczy? Jest milion scenariuszy. Jak przelałeś 10k na bajansa i zarobiłeś 50k na dogebonku, to jak wypłacisz jest duża szansa, że czeka Cie to samo.