Wpis z mikrobloga

Witam mirki!

Dzisiaj był wspaniały dzień w pracy, rano dostałem zjeby od szefa jak poinformowałem go że kolegi z pracy nie będzie bo musiał z ciężarną żoną jechać do lekarza. Szef zaczął mi tłumaczyć że ciąża to nie choroba i kobieta mogła sama jechać jakby to był w ogóle mój problem.

A potem szef wpadł na stołówkę i przyłapał nas jak gramy w karty (w pana) a zabronił nam wcześniej grać bo w końcu ustawa hazardowa itp. jutro mamy powiedzieć kto przyniósł karty i ta osoba wylatuje z roboty, czaicie? xD Piszę poważnie, już nie wspomnę jak jednego gościa zwyzywał w zeszłym tygodniu od debili i zwalił mu wszystko z biurka. Albo jak kazał nam przychodzić w soboty czyścić pokryty pleśnią asortyment który później będzie sprzedawany a klienci nie będą świadomi że ich zakupy były wyczyszczone z grubej warstwy pleśni xD

#pracamarzen #cotenmojszeftonawetjanie
  • 9