Wpis z mikrobloga

Dzięki wszystkim, będę sprawdzać, ogólnie coś sobie brzdękam, lecz no brak mi konkretnej wiedzy i systematyczności, może załatwię sobie parę lekcji od kogoś bardziej doświadczonego ;)
@BlueScreeen: od siebie dorzucę że najważniejsze, przynajmniej w moim przypadku, było rozciąganie tego w czasie, na początku jakieś dynamiczne zmiany akordów czy nawet głupie ogniskowe bicia sprawiały mi problemy mimo tego że grałem godzinami dziennie i na chama to ćwiczyłem, lepiej ogrywaj sobie kilka piosenek po godzinie każdego dnia niż katuj się tą gitarą raz w miesiącu ale cały dzień, ja zacząłem tak robić i jakimś magicznym sposobem coś tam już