Wpis z mikrobloga

Dzisiaj podjechałem na stację benzynową zatankować. Wszystkie dystrybutory zajęte, przy jednych po prawej stronie stoją dodatkowo dwa samochody w kolejce jeden za drugim. No to ja podjechałem do lewego dystrybutora sąsiadującego z tymi prawymi przy których stały te auta w kolejce. Typ w szale niemal wjechał mi w maskę samochodu i zaczął machać łapami i drzeć się mimo, że widzi debil że ja i on mamy okna pozamykane i ni #!$%@? go nie słyszę.
Nie wiedziałem jak mam zareagować, więc po prostu otworzyłem plecak i wyjąłem góralka czekoladowego i zacząłem jeść wafelka patrząc na zaplutą szybę w samochodzie tego typa. On skończył się pluć, ja skończyłem góralka i na obu stanowiskach zwolniły się miejsca i gdy oboje wysiedliśmy żeby zatankować to chłop się nawet słowem nie odezwał, ani nie spojrzał w moją stronę xD
Góralki czekoladowe to jakiś magiczny przedmiot do rozwiązywani sporów, wysłać to szybko granice! #heheszki #bialorus #goralki