Wpis z mikrobloga

Wojna Rosyjsko-Japońska (1904-1905) to jeden z tych niedocenianych i mało zanych konfliktów XX wieku, które pomimo swojego ogromnego wpływu na współczesną historię pozostaje raczej poza świadomością większości pasjonatów historii. Znany głównie z druzgocącej klęski Imperium Rosyjskiego pod Cuszimą w większości opracowań (zwłaszcza polskojęzyznych) jest traktowany raczej po macoszemu i większość uwagi jest skupiona na działaniach morskich. Osobiście uważam to za ogromną niesprawiedliwość dla tak ciekawego tematu i myślałem o zmiane tego stanu rzeczy.

Jakiś czas temu wpadło mi w ręce trochę materiałów, anegdot, map itd. więc pomyślałem że może warto by było zlepić z tego kilka wpisów. Pytanie tylko czy było by zainteresowanie tym tematem jako że pracy sporo a motywacji brak.

Jeżeli był byś zainteresowany wrzuć do oglądanyc tag #historietowarzysza pod którym będe publikował i zaplusuj wpis (zawołam do pierwszego odcinka).

Tagi dla atencji #historia #ciekawostkihistoryczne #neuropa #antykapitalizm
Towarzysz_Moskvin - Wojna Rosyjsko-Japońska (1904-1905) to jeden z tych niedocenianyc...

źródło: comment_1637788329M6kJ3JrOO4OUUSaetWhPw1.jpg

Pobierz
  • 12
ą w większości opracowań (zwłaszcza polskojęzyznych) jest traktowany raczej po macoszemu


@Towarzysz_Moskvin: Co jest w sumie dziwne, bo przecież za caratu zostali wysłani tam polscy żołnierze. Kolegą i sąsiadem mojego dziadka był weteran tej wojny, zmarł kilkanaście lat przed tym zanim się urodziłem więc niestety nie miałem okazji go poznać, ale dziadek opowiadał mi o nim i kontyngencie z Polski.
@wanghoi: Zainteresowanie jest więc biore się za robote. Pierwsza część powinna być za ok tydzień (tak myśle :))
@Walther00: Raczej tylko o wojnie jej genezie i może trochę o skutkach. Jak wystarczy chęci i czasu to raczej wróce do tematu bliskiego wschodu w XX wieku.
@djtartini1: Ależ oczywiście. Byli nawet Polscy dowódzccy. Jeden z wielu zapomnianych tematów zaraz obok Polaków w armii Kajzera podczas I WŚ czy XX wiecznej
W austro węgierskim może i się żyło lepiej. II RP to mimo wszystko łączenie 3 różnych zaborów w jedno państwo więc nie ma co się dziwić że żyło się źle.


@Yurakamisa: To prawda, jest ciekawa książka Melchiora Wańkowicza "Sztafeta" jak trudne logistycznie było łączenie 3 zaborów. Nie uczą tego w szkole, a wysiłek i pomysłowość były zadziwiające.