Wpis z mikrobloga

Tata, lat 70, normalnie wciąż pracujący, niestety spora otyłość, a przez ostatni rok przytył z 20 kg. Cukrzyca itd. zaszczepiony dwoma dawkami. Ostatni miesiąc to narastające problemy zdrowotne - duszności, spadek ciśnienia, senność, osłabienie. W końcu w niedzielę poczuł się naprawdę źle. W poniedziałek mama zadzwoniła po karetkę. Wyśmiano ją i kazano iść do lekarza pierwszego kontaktu. Z gorączką nie przyjmują, więc trzeba było powiedzieć że gorączki nie ma. Zrobiono test - pozytywny. Wezwano karetkę, i zabrali tatę to szpitala Rydygiera w #krakow.
Obecnie leży z maską tlenową, saturacja początkowo 89, bez maski teraz 92, z maską 96-98.
Na oddziale covidowym (zrobionym z rehabilitacyjnego) w sali 13 osób. Brak odwiedzin, brak radia, kontaktu.
Przekazaliśmy przez jakiegoś lekarza czy pielęgniarza ubrania, środki higieniczne, radyjko. Nie wiem komu mam dać i czy dać w łapę, żeby ojciec miał lepszą opiekę. To tyle, tak w ramach potrzeby wynurzenia.

#covid19 #zdrowie #tatawszpitalu
  • 4