Wpis z mikrobloga

z cyklu "zrozumiałam, gdy dorosłam" - jak byłam nastolatką irytowało mnie, że rodzice w niedzielę już rano robili obiad (po co tłuc kotlety o 8?), zastanawiałam się z jakiego powodu obierają szybciej ziemniaki, robią surówkę wcześnie - jakby nie można było tego zrobić bezpośrednio przed podaniem obiadu??

No to teraz rozumiem, nie ma nic lepszego, niż w weekend wstawić, przygotować co się da na obiad rano i już nie myśleć potem pół dnia, że trzeba to zrobić xD

#gownowpis #przemyslenia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach