Wpis z mikrobloga

Żona mojego ziomka xD od jakiegoś już czasu grawituje ku dolinie społecznej. Od czasu jak zaprzyjaźniła się z dwoma samotnymi matkami które najpierw #!$%@? swoje rodziny tylko po to aby móc zażywać przygód sypialnianych , by później zrezygnować z pracy i polegać tylko na zasiłkach i tym co wyrwały podczas rozwodu.

Ziomek się jeszcze ludzi ze może z samego zadawania się samotnymi matkami bez stałego partnera jego żona jeszcze nie podąża szlakami przez owe pani obranymi ,ale czy normalna matka i żona może się przyjaźnić z takimi urwiskami i stawiać rodzinę ponad szalone rajdy na #!$%@? które owe samotne matki promują poprzez swoją rozwiązłość. Czy może powinien wykonać manewr ucieczki do przodu i pierwszemu #!$%@? pozwem rozwodowym . Bo nie chce mi się wierzyć w przyjaciół z radykalnie innym systemem wartości.

#przegryw #blackpill #redpill #samotnematki #zwiazki
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@KomentatorTramwajowy:
Koleżanki mogą zaszkodzić na wiele sposób. Jeśli ona ma lepiej od nich, zaszkodzą przez zazdrość. Jeśli ona ma to co one kiedyś, przekonają ze może mieć lepiej. Jeśli ma gorzej od nich kiedyś, w zasadzie jest szach mat.

Ludzie zwykle szukają znajomości wśród podobnych sobie. Jak lubi patomadki to sama nią jest lub za moment będzie.

Coś jakbyś chodził w odwiedziny do kolesi na melinę... Musi ci to pasować.
@KomentatorTramwajowy: Z koleżankami nie wygrasz. Jeden mój związek padł, bo nowa robota i nowe koleżanki w pracy, jeden bo po lockdownie zaczęła częściej się widzieć z koleżankami, jeden bo koleżanka się rozwiodła i uznała, że wszyscy faceci to ch...e. Jedna koleżanka mojej byłej zachodziła do mnie z piwem pod jej nieobecność łasząc się jak suka (później okazało się że naciskała na byłą żeby mnie rzuciła). Kwestia koleżaneczek to największy chlew w